Tak rozbudowanej opolskiej V ligi jeszcze nie było. W nadchodzącym sezonie tworzyć ją będzie 21 drużyn. To czterdzieści dwie kolejki, a w każdej z nich dziesięć meczów. Wszystko dlatego, że w lidze tej skumulowały się awanse z niższych lig i brak spadków po epidemii koronawirusa oraz rezygnacja dwóch naszych zespołów z gry w IV lidze. Do ligi dołączą: LZS Starowice i Ruch Zdzieszowice, które zrezygnowały z gry w IV lidze i czterech beniaminków z okręgówki.

Normalnie z okręgówki miały awansować tylko trzy zespoły, ale OZPN dał awans czterem. Żadna z drużyn w tym sezonie z V ligi nie spadła, natomiast z IV ligi zrezygnowały Zdzieszowice i Starowice i te drużyny także zostały dołączone do stawki drużyn opolskiej "ekstraklasy". Z V ligi "zniknie" tylko Polonia Nysa, która zyskała prawo gry w IV lidze.

Rozgrywki w V lidze zapowiadają się więc na wyjątkowo długie. Pozostaje jeszcze sprawa spadków, bo docelowo trzeba będzie wrócić do 16-zepołowej ligi i gdyby OZPN zdecydował się to zrobić już w tym sezonie, pociągnęłoby to za sobą konieczność degradacji co najmniej ośmiu zespołów. Ta zwiększona ilość spadków z V ligi automatycznie przełoży się na większą ilość spadków w okręgówce i niższych ligach, które i bez tego i tak już będą mieć nadmiarową ilość drużyn po zablokowaniu tegorocznych spadków. O utrzymanie się w nadchodzącym sezonie wcale nie będzie więc tak łatwo i to w żadnej lidze. Dziś sporo klubów cieszy się z łatwych awansów, nadchodzący sezon jednak te łatwe awanse zweryfikuje.