LigaNetPl

Back Home

LigaNetPl

User Rating: / 0
PoorBest 
Piłka nożna - V liga Opole
czwartek, 18 lipca 2019 08:58

V liga Opole

Pogoń Prudnik zostaje w V lidze. Drużyna, która pierwotnie została zdegradowana do klasy okręgowej, utrzymała swoje miejsce w V lidze. Stało się tak po rezygnacji Rozwoju Katowice z gry w IV lidze, co zainicjowało łańcuszek przesunięć w niższych ligach. W IV lidze utrzymał się MKS Kluczbork, a w V lidze zwolnione miejsce przypada Pogoni Prudnik.

W związku z tym zaistniała ciekawa sytuacja: Drużyna Pogoni, która zajęła 14-te miejsce w V lidze, utrzymała się w niej bezpośrednio, a Swornica i Porawie, które zakończyły rozgrywki na miejscach odpowiednio 12-tym i 13-tym, musiały o utrzymanie walczyć w barażach. Obie drużyny baraże wygrały, ale powstaje pytanie, dlaczego Pogoń Prudnik, drużyna wyraźnie słabsza od pozostałych, została potraktowana inaczej.

Druga sprawa, która się z tym wiąże, to kwestia awansu wicemistrzów okręgówki do V ligi. Okazuje się bowiem, że OZPN nakazał wicemistrzom rozgrywanie barażów nie z tymi drużynami. Zamiast Pogoni w barażu wzięła udział Swornica i nie jest wykluczone, że Stary Ujazd z Pogonią w barażu by sobie poradził, tymczasem musiał zagrać w Porawiem, które w lidze lepsze było od Prudnika o 6 punktów i ma pełne prawo czuć się pokrzywdzonym. Wicemistrzowie okręgówki zostali potraktowani po macoszemu i niesprawiedliwie. Równie dobrze na tej samej zasadzie mogliby rozgrywać baraż o awans z Głuszyną i Ozimkiem.

Zamieszanie wynikło z faktu, że w momencie ustalania par barażowych nie było jeszcze do końca wiadomo, czy do V ligi spada Kluczbork czy nie. OZPN słusznie założył, że tak, i na tej podstawie zdegradował do okręgówki Pogoń Prudnik, a barażach o utrzymanie nakazał grać Swornicy i Większycom. Później, już po rozegraniu barażów, jedno miejsce się zwolniło i wszystkie drużyny "przesunęły" się o jedno oczko w górę, przesuwając tym samym pary barażowe. W efekcie doszło do sytuacji, w której wcześniej rozegrane mecze barażowe straciły sens, bo przy zmienionej kolejności drużyn zagrały w nich zespoły, które zagrać w nich nie powinny.

Sytuacja ta dobitnie pokazuje, że system barażowy, jaki zaproponował OZPN, jest zły i nieadekwatny do celów, jakie mu przyświecały. Po pierwsze należało albo zrezygnować z awansu wicemistrzów okręgówki w ogóle, albo dać awans obu. Z V ligi spadałyby wtedy odpowiednio albo 2, albo 4 ostatnie drużyny i to bez żadnych barażów, a  przypadku zwolnienia się miejsca wskakiwałaby w nie kolejna drużyna według kolejności w tabeli. Taki system po pierwsze, nie budzi żadnych wątpliwości, a po drugie jest tańszy, bo nie wymusza rozgrywania dodatkowych meczów.

Trzecią ewentualnością byłoby rozegranie meczu barażowego pomiędzy wicemistrzami okręgówek i awansowaniu jego zwycięzcy, albo (co może wydawać się mniej sprawiedliwym, ale także rozsądnym rozwiązaniem) awansowanie tego wicemistrza okręgówki, który zdobył więcej punktów (wszak obie grupy są równoległe i, przynajmniej teoretycznie, tak samo "mocne"). W takim przypadku z V ligi spadałyby 3 drużyny i również nie byłoby problemu z dodatkowymi spadkami czy utrzymaniem się w przypadku zwolnienia się jakiegoś miejsca. Żadne wycofanie drużyny z trzech lig wyżej nie spowoduje, że wcześniej rozegrany baraż stanie się bezprzedmiotowy, bo zagrają w nim nie te drużyny.

Podobną sytuację mamy w lidze okręgowej, gdzie rozegrano baraż o utrzymanie pomiędzy dwoma drużynami, które zajęły te same miejsca w dwóch grupach. W tym roku padło na Piotrówkę i Byczynę i okazuje się, że po wycofaniu Rozwoju ten baraż również staje się bezprzedmiotowy, bo w okręgówce utrzymują się obie drużyny.

Tego typu baraże również nie powinny mieć miejsca. W takim przypadku (dwie lub więcej grup równoległych) o kolejności pomiędzy drużynami na tych samych pozycjach w różnych grupach powinny decydować zdobyte punkty. Można wtedy dokładnie określić kolejność bez rozgrywania dodatkowych meczów, a ewentualne przesunięcia pozwalają w łatwy sposób wskazać, które drużyny się utrzymują lub spadają w zależności do tego, ile drużyn spada  z wyższych lig. Ten system działa z powodzeniem chociażby w klasie A, gdzie jest obecnie 6 grup i do spadku "przydzielane" są sukcesywnie drużyny z kolejnych miejsc w tabeli (licząc od końca), a w przypadku drużyn z tych samych miejsc pierwszeństwo w spadku mają drużyny z mniejszą ilością punktów.

W sytuacji, którą mamy dziś, Pogoń Prudnik dostaje utrzymanie za darmo mimo, iż była najsłabszą z drużyn bezpośrednio zainteresowanych utrzymaniem (Swornica, Większyce, Pogoń). Lepsze drużyny musiały o to walczyć w dodatkowych meczach. Z drugiej strony, Stary Ujazd i Olimpia Lewin zostały "wysiudane" z awansu, który okazał się być jedynie jego złudną obietnicą, a wszystko za sprawą niezbyt dobrze pomyślanego systemu awansów i spadków.

 

© 2024 LigaNetPl
Joomla! is Free Software released under the GNU General Public License.
Mobile version by Mobile Joomla!