2025-05-09 | |
Piłka nożna | |
I liga | |
Motor Lublin - Piast Gliwice (18:00) | - |
Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław (20:30) | - |
II liga | |
GKS Tychy - Wisła Kraków (20:30) | - |
IV liga | |
Miedź II Legnica - Górnik II Zabrze (15:00) | - |
Piłka ręczna | |
III liga kobiet | |
Sośnica II Gliwice - Zgoda Ruda Śl. (18:30) | 0-0 |
2025-05-10 | |
Piłka nożna | |
II liga | |
Ruch Chorzów - ŁKS Łódź (19:30) | - |
III liga | |
GKS Jastrzębie - Rekord Bielsko-Biała (17:00) | - |
IV liga | |
LKS Goczałkowice - Unia Turza Śl. (13:00) | - |
Ślęza Wrocław - MKS Kluczbork (15:30) | - |
Pniówek Pawłowice - Śląsk II Wrocław (16:00) | - |
Stal Brzeg - Podlesianka Katowice (17:00) | - |
Juniorzy CLJ | |
Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok (12:00) | - |
Juniorzy Makro | |
Ruch Chorzów - MKS Gogolin (12:00) | - |
Piłka ręczna | |
III liga kobiet | |
Grunwald Ruda Śl. - SPR Kępno (18:00) | - |
2025-05-11 | |
Piłka nożna | |
I liga | |
GKS Katowice - Cracovia Kraków (14:45) | - |
II liga | |
Odra Opole - Kotwica Kołobrzeg (17:00) | - |
III liga | |
Polonia Bytom - Wieczysta Kraków (19:30) | - |
Juniorzy CLJ | |
Odra Opole - Cracovia Kraków (12:00) | - |
Juniorzy Makro | |
Pomologia Prószków - Lechia Zielona Góra (14:00) | - |
Piłka ręczna | |
III liga gr. D | |
Grunwald Ruda Śl. - Górnik Zabrze (18:00) | - |
2025-05-13 | |
Piłka nożna | |
Puchar Okręg Katowice | |
LKS II Goczałkowice - ROW Rybnik (17:30) | - |
Zagłębie II Sosnowiec - Górnik II Zabrze (17:30) | - |
Rozpoczyna się runda rewanżowa w II lidze piłki ręcznej. Nasze dwa zespoły walczą o zgoła odmienne cele. Gwardia Opole celuje w I ligę i jest na dobrej drodze do realizacji tego celu. Po rundzie jesiennej lideruje w tabeli z przewagą jednego punktu nad Wągrowcem, a czterech nad Śląskiem Wrocław. Wydaje się, że w tym sezonie nikt Gwardii awansu odebrać nie może i po kilku latach stukania do bram ekstraklasy tym razem opolanie zdołają powrócić do krajowej elity.
MKS BĘDZIN - STAL NYSA 3-1 (21, 30, -20, 14)
Będzin: Kantor, M. Syguła, Sacharewicz, Przybyła, Soroka, Zborowski, Głód, Zarankiewicz, Tomczyk, D. Syguła, Wójtowicz
Stal: Jarząbski, Nożewski, Pietkiewicz, Łuka, Karpiewski, Biernat, Andrzejewski, Piórkowski, Kęsicki, Stancelewski
Stal Nysa nie zdołała z Będzina przywieźć korzystnego wyniku. Jeden wygrany set nie wystarczył, aby dopisać do ligowego konta choćby punkt. Pierwszego seta dość łatwo wygrali gospodarze, po którym objęli prowadzenie 1-0. Druga odsłona rozpoczęła się po myśli Stali, przyjezdni objęli prowadzenie i odzyskali wiarę na zwojowanie Będzina. Zapału nie starczyło jednak na długo. Po wyjątkowo długiej końcówce, w której szansę na jej zwycięskie rozstrzygnięcie miały obie drużyny, ostatecznie seta wygrał Będzin 32-30.
Wybuchła bomba! TOR Dobrzeń może stracić 24 punkty z rundy jesiennej. Bo OZPN nie wie, czy Denis Kotula może w Dobrzeniu grać, choć wcześniej go do gry uprawnił. Zawodnik przeszedł do Dobrzenia z SMS-u Łódź, a OZPN latem nie dopatrzył się nieprawidłowości w zgłoszeniu zawodnika i do gry go zarejestrował. Przed startem rundy wiosennej OZPN zaczyna mieć wątpliwości, czy aby zgłoszenie było prawidłowe.
STAL NYSA - MKS LUBIN 2-3 (23, 16, -16, -18, -13)
Stal: Matejczyk, Pietkiewicz, Nożewski, Karpiewski, Łuka, Jarząbski, Andrzejewski, Biernat, Kęsicki, Piórkowski
Lubin: Oczko, Łapszyński, Michalski, Dykas, Węgrzyn, Żuk, Kozar, Wilk, Kucharski, Buniak, Kordysz
Siatkarze Stali Nysa nie dali rady zespołowi z Lubina i przegrali z MKS-em 2-3. Na osłodę pozostaje jeden zdobyty punkt za dwa wygrane sety. Po dwóch setach Stal prowadziła 2-0, a styl, w jakim wygrała drugi, nie dawał gościom żadnej nadziei na odwrócenie losów meczu. Lubinianie jednak w trzecim secie zaczęli skutecznie punktować, a gospodarze jakby zapomnieli siatkarskiego fachu. W efekcie kolejny set wygrali goście, a następnie kolejne dwa i ostatecznie wygrali przegrany już mecz.
Mistrzem po jesiennej rundzie w V lidze jest TOR Dobrzeń. Drużyna ma dwa punkty przewagi nad wiceliderem, ale mogła by mieć więcej, gdyby nie oddała punktów walkowerem na rzecz Gogolina. Jesienne wyniki pokazują, że w V lidze nie ma drużyny, która mogłaby poważnie zagrozić ekipie z Dobrzenia. W sumie nic w tym dziwnego, wszak TOR to spadkowicz z IV ligi i powinien, przynajmniej teoretycznie, w V lidze "rządzić". I na razie rządzi.
Po rundzie jesiennej Stal Brzeg zajmuje drugie miejsce w opolskiej okręgówce i gdyby tą pozycję utrzymała do końca, to powróci do V ligi. Czy to oznacza, że grająca z roku na rok coraz gorzej brzeska drużyna dotarła do punktu zwrotnego? Jeżeli popatrzeć na wyniki Stali z ostatnich kilku sezonów, to jasne stanie się, że kwestia spadku do okręgówki była tylko kwestią czasu. W końcu drużyna musiała ustąpić miejsca silniejszym od siebie.
Po raz pierwszy od wielu sezonów w IV lidze nie ma zdecydowanego faworyta do awansu. Drużyny, które miały awansować, zrobiły to kilka lat temu i dziś awans może uzyskać drużyna z przypadku, której akurat poszczęści się zająć pierwsze miejsce. Szansę na to ma opolska Odra, która od paru już sezonów nie potrafi przebić się przez silną konkurencję z ościennego województwa. Dokoptowana do rozgrywek wbrew wszelkim regulaminom od najwyższej ligi prowadzonej przez opolski OZPN drużyna zdołała awansować zaledwie o jedną ligę i tam utknęła. Podarowane cztery awanse nie przyczyniły się do szybszej odbudowy zasłużonego klubu i jego szybszego powrotu do krajowej elity, wbrew podnoszonym wtedy takim argumentom. Odra pozostaje jednym z najlepszych opolskich klubów, ale mimo to zalicza się do krajowego zaścianka, tak samo zresztą, jak cała opolska piłka i nie widać przesłanek, aby to się miało wkrótce zmienić.
Victoria Chrościce może nie dokończyć sezonu. Koszty udziału drużyny w IV lidze przerastają możliwości klubu i w związku z tym w Chrościcach realnie rozważa się wycofanie drużyny z rozgrywek. Istnieje jeszcze jeden wariant, który zakłada dokończenie sezonu w osłabionym składzie, co zapewne i tak poskutkuje spadkiem do V ligi, ale tylko do V, a nie do okręgówki, do której Victoria by spadła przy rezygnacji z dokończenia sezonu.
Z Namysłowa dochodzą nieciekawe wieści. Tamtejszy Start boryka się z problemami finansowymi. I choć ma sponsorów, którzy finansują występy pierwszej drużyny w IV lidze, to klubowi i tak brakuje pieniędzy na pokrycie pozostałych wydatków, zaś dotacje z miasta w ubiegłym roku wystarczyły do tylko końca października.
AZS BIAŁA PODLASKA - GWARDIA OPOLE 21-29 (8-17)
Biała Podlaska: Kubiszewski, Florczak, Adamiuk - Dębowczyk, Pezda (3), Wędrak (1), Kubajka (2), Makaruk (6), Niaswadzba (8), Antolak, Prokopiuk, Rutkowski (1)
Gwardia: Romatowski, Donosewicz - Śmieszek (2), Swat (5), Adamczak, Knop (3), Szolc (5), Krzyżanowski (1), Kłoda (2), Kulak (1), Drej (3), Serpina, Migała (3), Marcyniuk, Prokop (1), Płócienniczak (3)
ASPR ZAWADZKIE - OLIMPIA PIEKARY 28-28 (12-15)
Zawadzkie: Kruk, Białecki, Janik - Piech (10), Płonka (7), Gradowski (6), Włoka (3), Skowroński (1), Hertel (1), Albinger, Kaczka, Kulej, Morzyk
Olimpia: Zaborowski, Adamkiewicz - Kurełek (9), Bednarczyk (6), Rosół (5), Smolin (3), Tatz (2), Kurzawa (1), Zarzycki (1), Ogórek (1), Wicik
Z meczami na wyjazdach ASPR Zawadzkie miał problemy od zawsze, jednak teraz do nich dołączyły kłopoty w meczach na własnym boisku. W meczu z Olimpią Piekary, która zamyka ligową tabelę, Zawadzkie zremisowało 28-28 mimo, iż zwycięstwo miało w garści, a do sukcesu wystarczyły 4 sekundy mobilizacji.
UKS KOŚCIERZYNA - TOR DOBRZEŃ 34-31 (17-9)
Kościerzyna: Perłowska, Liskowska - Klin (6), Brzezińska (5), P. Wójcik (5), Fornalik (4), Noga (4), Rybakowska (4), Siekańska (4), Leśniak (2), Robaczyńska, M. Wójcik, Naczk, Borkowska
TOR: Boczkowska, Pisarzak - Wynnyk (4), Górka (4), Olfans (4), Golec (3), Dęga (2), Grozdanowska (2), Staszkiewicz (1), Wcześniak (1), Wójt, Majewska, Brylak
ŚKPR ŚWIDNICA - ASPR ZAWADZKIE 36-21 (21-6)
Świdnica: Wasilewicz, Bajkiewicz - Piędziak (7), Mrugas (6), Rogaczewski (5), Szuszkiewicz (4), Żubrowski (3), Kijek (3), Olejniczak (2), Kaczmarczyk (2), Pułka (2), Rutkowski (1), Gałach (1), Orzłowski, Marciniak
Zawadzkie: Białecki, Kruk - Skowroński (4), Płonka (4), Albinger (4), Gradowski (3), Piech (3), Hertel (1), Kulej (1), Giebel (1), Kaczka
O tym meczu piłkarze ASPR-u Zawadzkie będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Nasza drużyna doznała w Świdnicy druzgocącej porażki 21-36. Mecz nie układał się po myśli naszych zawodników od samego początku. Pierwsza połowa to wręcz demolka w wykonani Świdnicy, Przez pierwsze 25 minut ASPR miał na swoim koncie zaledwie 2 zdobyte bramki, a gospodarze 17. Wynik 17-2 mówi sam za siebie.