SKRA CZĘSTOCHOWA - PNIÓWEK PAWŁOWICE 4-0 (2-0)
1-0 12min. Polak
2-0 16min. Mastalerz
3-0 48min. Chmiest
4-0 55min. Sobala
Skra: Woszczyna - Kowalski, Drzymont, Mastalerz, Kowalczyk (56 Tomczyk), Skwarczyński, Szałek, Piwiński, Sobala (56 Gandu), Polak, Chmiest
Pniowek: Podolak - Adamek, Goik, Kukla, Stramski (56 Słaby), Benauer (56 Halama), Ciuberek, Przybyła, Szczyrba, Kucharski (75 Mazurek), Sobczak (73 Zyzak)
Dwa dobre wejścia - to praktycznie przyniosło Skrze pierwsze zwycięstwo w rundzie finałowej. O wygranej Częstochowy zadecydował początek pierwszej i drugiej połowy. Częstochowianie po względnie wyrównanym początku meczu prowadzenie objęli w 12 minucie po strzale Polaka.
Cztery minuty później na 2-0 podwyższył Mastalerz. Od tego momentu z Pniówka zeszło powietrze, a Skra coraz bardziej dominowała na boisku. W 26 minucie gospodarze zmarnowali rzut karny, a w 39 minucie piłka wylądowała na poprzeczce bramki Pniówka. Do przerwy wynik się już nie zmienił, ale początek drugiej połowy okazał się równie wystrzałowy w wykonaniu Skry. Tuż po wznowieniu gry Chmiest podwyższył na 3-0, a parę minut później Sobala ustalił wynik na 4-0.