Lider z Bogdanowic łapie drugi oddech. We wtorkowym meczu wygrał u siebie z Olesnem ledwo-ledwo jedną bramką, ale liczy się zwycięstwo. W przypadku remisu albo przegranej pozycja lidera mogła być zagrożona. Na razie nie jest, a zapas pięciu punktów pozwala Bogdanowicom do następnej kolejki spać spokojnie. Wicelider, Start Namysłów, nie dał najmniejszych szans Victorii Cisek i rozgromił ją aż 7-0.
Do przerwy goście przegrywali tylko 0-2, ale po przerwie worek z bramkami się rozwiązał i Start odniósł imponujące zwycięstwo. Kolejna w tabeli Swornica i Olimpia także wygrały swoje mecze i w efekcie czołówka tabeli pozostaje bez zmian. Na dole tabeli także bez zmian. W meczu na odwróconym szczycie ostatniej i przedostatnie drużyny padł remis, który solidarnie pcha oba zespoły do okręgówki. Przegrał także Dobrodzień, zremisowała Sparta Paczków. W tabeli mamy zaznaczone dwie drużyny, które spadają do okręgówki. Tak się jednak dzieje, gdy z IV ligi nie spada tyle naszych drużyn, co teraz, a tam się się zanosi na istną rzeź naszych zespołów. W efekcie z V ligi też spadnie więcej naszych zespołów, może ich być nawet 5, a to oznacza, że nawet drużyny ze środka tabeli nie mogą spać spokojnie.