Ruch Zdzieszowice już przyzwyczaił swoich kibiców do tego, że wygrywa na wyjazdach. I nie robi mu specjalnie różnicy, z kim gra, może to nawet być lider. W Grudziądzu nasza drużyna ograła właśnie lidera i jakby nigdy nic trzy punkty przywiozła do Zdzieszowic. Choć serce podpowiadało zwycięstwo zdzieszowickiej drużyny, to rozum nakazywał zachować powściągliwość, tymczasem tradycji stało się zadość i serca kibiców Ruchu znów ulatują ku górze. Ruch awansował po zwycięstwie nad Olimpią na 9-te miejsce, Olimpia jest nadal liderem, ale jej przewaga nas wiceliderem zmalała do dwóch punktów. Co prawda Bałtyk stracił dwa punkty w Żaganiu po bezbramkowym remisie, ale 3 punkty wywalczył Zawisza i zmniejszył dystans do lidera.

W kolejnym meczu na własnym boisku Ruch Zdzieszowice nie wykorzystał szansy i przegrał z beniaminkiem z Chojnic 0-1. Nasza drużyna wielokrotnie mogła objąć prowadzenie, wystarczyła praktycznie jedna akcja gości, która zapewniła im zwycięstwo.

RUCH ZDZIESZOWICE - CHOJNICZANKA CHOJNICE 0-1 (0-0)

0-1 85min. Pestka

Ruch: Feć - R. Jakubczak, Drąg, Cieślak, Góra, Sobota, Giesa, Nowosielski (81 K. Jakubczak), Ł. Damrat, Kasprzyk (67 Kiliński), Buchała (76 Rogowski)
Chojniczanka: Baran - Lenart, Jakosz, Sierant, Mikołajczyk ( 60 Trzebiński), Noga (82 Trojnowski), Ziemak, Pach (63 Atanacković), Pestka, Rusinek, Kwietniewski (55 Gibczyński)

Zdzieszowicki beniaminek w sobotę po raz kolejny stanie przed szansą wywalczenia pierwszego III-ligowego zwycięstwa na własnym stadionie. W środę Ruch pokonał prestiżowego rywala, GKS Katowice, ale to był mecz... pucharowy. W lidze Ruch punktuje tylko na wyjeździe, a przed swoją publicznością może się pochwalić zaledwie jednym remisem.

W kolejnym meczu Pucharu Polski Ruch Zdzieszowice pokonał GKS Katowice i awansował do dalszych gier.

Mamy historyczny punkt! W Zdzieszowicach miejscowy Ruch zdobył pierwszy punkt na swoim stadionie w historii występów na III-ligowych stadionach. Remis ten Ruch wywalczył z Zawiszą Bydgoszcz, w którym obie drużyny strzeliły po dwie bramki. Zwycięstwo było tuż tuż, na minutę przed końcem Ruch prowadził 2-1, zabrakło jednak trochę szczęścia. Po pięciu meczach nasza drużyna plasuje się dokładnie w środku tabeli i ma idealnie remisowy bilans bramek.

RUCH ZDZIESZOWICE - ZAWISZA BYDGOSZCZ 2-2 (1-0)

1-0 14min. Adam Giesa
1-1 74min. Cezary Stefańczyk
2-1 87min. Marcin Rogowski
2-2 89min. Łukasz Ślifirczyk (karny)

Ruch: Feć - Bella, R. Jakubczak, Drąg, Cieślak, Sobota, Ł. Damrat (77 Rogowski), Giesa (90 Kiliński), Kasprzyk (77 M. Kapłon), Nowosielski, T. Damrat
Zawisza: Witan - Stefańczyk, Warczachowski, Jankowski, Wasikowski, Galdino (57 Szczepan), Tarnowski, Okińczyc (73 Dąbrowski), Kanik (46 Wójcicki), Juszkiewicz, Ślifirczyk

W sobotę Ruch Zdzieszowice trzeci raz zagra przed własną publicznością i być może wreszcie doczekamy się pierwszych punktów zdobytych na własnym boisku. W dotychczasowych meczach Ruch wygrywał tylko na wyjazdach i zdobył w nich 6 punktów, co daje mu ósme miejsce. Do Zdzieszowic przyjeżdża Zawisza Bydgoszcz, która wyprzedza Ruch jednym punktem. Przeciwnik nie jest łatwy, ale takich tu nie będzie. Walczyć o punkty trzeba z każdym i wszędzie. Trzymamy kciuki za nasz zespół.