VICTORIA CHRÓŚCICE - ROZWÓJ KATOWICE 0-0
Victoria: Kowalczyk - Węgrzyn, Rygiel, Michoń, Jankowski, Polok (88 Szeląg), Boczarski, Tomasik (83 Bojanowski), Szwarga, Maciejewski, Zięba (78 Bortnik)
Rozwój: Dziura - Setlak, Gałecki, Świerczyński, Will (72 Tora), Bereta, Stranc, Rosiński (58 Wawrzyńczok), Dąbrowiecki (83 Paszek), Polis (75 Waniek), Jarnot
Piłkarze Victorii Chrościce sezon rozpoczęli od remisu. Po bezbramkowym meczu z Rozwojem Katowice zdobyli pierwszy punkt. Mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy. Już na samym początku Victoria mogła objąć prowadzenie. W znakomitej sytuacji znalazł się Tomasik, ale bramkarz Rozwoju strzał z najbliżej odległości obronił i zażegnał niebezpieczeństwo. Chwilę później przed okazją do objęcia prowadzenia stanął Zięba, ale i z jego strzałem poradził sobie Dziura. Potem Victoria skupiła się raczej na grze obronnej, jednak Rozwój nie miał pomysłu na sforsowanie defensywy gospodarzy. Wypracowali w zasadzie dwie klarowne sytuacje do zdobycia gola, pierwszą tuż przed przerwą, kiedy na strzał z 22 metrów zdecydował się Will, a bramkarz Victorii sparował piłkę na róg, a drugą w 76 minucie, kiedy po dosyć przypadkowej wymianie piłek Stranc strzelił w środek bramki. Victoria odpowiedziała jeszcze jedną groźną akcją w 60 minucie, kiedy Szwarga o centymetry spudłował obok słupka.
Mecz zakończył się remisem, który zdaje się satysfakcjonować obie drużyny, na bramki kibice obu drużyn muszą jednak jeszcze poczekać.