Piłkarska ekstraklasa gra już od paru tygodni, teraz przyszła kolej na III ligę. Ta kiedyś prawie podwórkowa liga (8 grup w całej Polsce) została przez PZPN wywindowana do niemal Olimpu, o czym zdążyło się już przekonać parę drużyn, które nie zdołały podołać kosztom rywalizacji i spasowały przed zakończeniem rozgrywek. Nie dla wszystkich obecna III liga jest przeznaczona i miast być areną rozgrywek regionalnych stała się ona długim przedpokojem dla zasobnych w kasę zapaleńców gotowych stać w długim cieniu I i II ligi.
Po meczach jesiennych liderem III ligi jest ROW Rybnik, który rok temu spadł z II ligi i jak widać, twardo walczy o do niej powrót. 37 punktów pozwoliło wyprzedzić o 1 oczko Rozwój Katowice i MKS Kluczbork. Dominacja Śląska (Górnego) w tej lidze nie podlega więc dyskusji i jest aż nadto wyraźna. Rozwój Katowice od paru lat buduje swoją sportową pozycję i jak na razie praca ta nieźle owocuje. Jeszcze parę sezonów temu Rozwój grał w IV lidze, teraz dość ambitnie celuje w drugą. Jeśli dobrze pójdzie, to za pół roku awansuje do zaplecza esktraklasy.
Trzecim zespołem - rewelacją ligi jest MKS Kluczbork. Drużyna w ubiegłym roku ledwo uratowała się przed spadkiem do IV ligi, co pewnie oznaczałoby koniec tej drużyny w wydaniu ogólnokrajowym. Pozostałaby pewnie mocnym graczem na opolskim podwórku i nic poza tym, tymczasem dziś Kluczbork po niesamowitej rundzie jesiennej jest na trzecim miejscu i także ma awans do II ligi. Do jego zrealizowania długa jeszcze co prawda droga, a rywali chętnych zająć miejsce Kluczborka jest sporo, depcząca Kluczborkowi Stal Stalowa Wola ma przecież tylko jeden punkt mniej, ale jeśli drużyna MKS-u wiosną zagra na takim poziomie, jak jesienią, to nikt jej w awansie zagrozić nie będzie w stanie.
Pierwsze mecze już w najbliższy weekend. Jako pierwszy zaprezentuje się Rozwój Katowice, który w sobotę zagra właśnie ze Stalą. Wygrana Rozwoju pomogłaby zarówno jemu samemu, jak i Kluczborkowi, który będzie mógł się uwolnić do oddechu rywala na swoich plecach. Kluczbork w niedzielę zagra w Stargardzie Szczecińskim z Błękitnymi, drużyną z 6-go miejsca i będzie to pierwszy test opolskiego jedynaka w tej lidze na początku rundy rewanżowej. Na koniec ROW Rybnik zmierzy się z Nadwiślanem Góra, beniaminkiem III ligi i będzie mógł "odzyskać" pozycję lidera, ponieważ trudno się spodziewać, by ani Kluczbork, ani Rozwój, grające wcześniej, nie przeskoczyły Rybnika.