LigaNetPl

Back Home
User Rating: / 0
PoorBest 
Piłka nożna - Klasa A (4-6)
wtorek, 06 maja 2014 10:34

Klasa ASTAL ZAWADZKIE - CHEMIK II KĘDZIERZYN 3-1 (1-1)

1-0 10min. ? (karny)
1-1 40min. Woźniak
2-1 76min. ?
3-1 90min. ?

Stal: ?
Chemik II: Tomasz Olszewski - Adam Ryzner, Andrzej Kuźma, Jarosław Woźniak, Zbigniew Kuskowski, Mariusz Banaś, Arkadiusz Tołpa (85 Grzegorz Ciesielka), Tomasz Kiel, Michał Dąbrowski, Jerzy Ryncarz, Przemysław Węgier (85 Michał Kuchta)

Chemik do Zawadzkiego przyjeżdżał nie w roli faworyta, o czym sami goście przekonywali na swojej stronie internetowej. Gospodarze, którzy ciągle mają szansę na awans do okręgówki, na stratę punktów w tym meczu pozwolić sobie nie mogli. Mecz zaczął się od zdecydowanej przewagi Stali. Miejscowi zepchnęli drużynę Chemika do głębokiej defensywy i w 10 minucie objęli prowadzenie po rzucie karnym.

Przez całą pierwszą połowę Chemik nie wychodził ze swojej połowy, a jego sporadyczne próby wyjścia na połowę przeciwnika rozbijane były w zarodku. Mimo tak zdecydowanej przewagi Stali drugi gol nie chciał paść. Tuż przed końcem pierwszej połowy Chemik po jednej z nielicznych akcji (czy to nie jedyna w pierwszej części?) dorobił się dwóch rzutów rożnych, po których piłka wpadła do bramki po podkopnięciu piłki przez Woźniaka. Piłka zmieniła tor lotu, zupełnie zmyliła obrońców i bramkarza i wturlała się do bramki.

Na przerwę drużyny schodziły przy wyniku remisowym. Po przerwie Stal grała na "swoją" połowę, tę na którą zawsze jej lepiej się grało i na którą zdobywała więcej bramek. Przez długi czas ataki Stali były bezskuteczne i kończyły się na dość dobrze grającej obronie Chemika. W 60 minucie sędzia podyktował drugiego karnego dla Stali, tego jednak gospodarze nie wykorzystali. Obroniony przez Olszewskiego karny podbudował bramkarza Chemika, który kilkakrotnie jeszcze wyciągał swój zespół z opresji, sama zaś drużyna poczuła swą szansę i w ostatnim kwadransie odważniej zaatakowała bramkę gospodarzy. W 76 minucie Stal zdobyła drugiego gola i po raz drugi wyszła na prowadzenie. Chemik nie mając nic do stracenia, trochę się otwarł, a to zaowocowało kolejnymi groźnymi akcjami gospodarzy. Wynik w samej końcówce został ustalony na 3-1. W doliczonym już czasie gospodarze zdobyli jeszcze czwartego gola, ale sędzia go nie uznał ze względu na spalonego.

Zwycięstwo gospodarzy było zasłużone. Chemik długo się skutecznie bronił, a jego bramka "z niczego" tuż przed przerwą skutecznie postraszyła drużynę Stali. Dopiero druga bramka dla Stali uspokoiła grę.

Nieco inaczej mecz widzą w Kędzierzynie. Zdaniem gości mecz wygrał sędzia, a jego decyzje były krzywdzące dla Chemika. Kwestionują drugi karny dla Stali, mimo że w trakcie meczu nawet sami zawodnicy nie mieli wątpliwości co do niego. Sugerują, że druga i trzecia bramka dla Stali padła po spalonym. Obraz meczu opisany na stronie Chemika jest głęboko skrzywiony i krzywdzący dla trójki sędziowskiej, która poprowadziła mecz wręcz wzorowo. Miarą frustracji, jaka stała się udziałem drużyny przyjezdnej niech będzie fakt, że pod koniec meczu sędzia wyprosił trenera Chemika na trybuny. Obyło się bez czerwonej kartki, jednak zachowanie trenera dalekie było od ideału, któremu najzwyczajniej w świecie po prostu puściły nerwy.

Mecz wygrała Stal, nadal traci do Rozmierki dwa punkty, ale ma jeden mecz rozegrany mniej. Chemik z 29 punktami plasuje się na 6-tej pozycji i o następne punkty będzie mógł się postarać dopiero w meczu ze Sławięcicami.

 

© 2024 LigaNetPl
Joomla! is Free Software released under the GNU General Public License.
Mobile version by Mobile Joomla!