Po raz pierwszy od wielu sezonów w IV lidze nie ma zdecydowanego faworyta do awansu. Drużyny, które miały awansować, zrobiły to kilka lat temu i dziś awans może uzyskać drużyna z przypadku, której akurat poszczęści się zająć pierwsze miejsce. Szansę na to ma opolska Odra, która od paru już sezonów nie potrafi przebić się przez silną konkurencję z ościennego województwa. Dokoptowana do rozgrywek wbrew wszelkim regulaminom od najwyższej ligi prowadzonej przez opolski OZPN drużyna zdołała awansować zaledwie o jedną ligę i tam utknęła. Podarowane cztery awanse nie przyczyniły się do szybszej odbudowy zasłużonego klubu i jego szybszego powrotu do krajowej elity, wbrew podnoszonym wtedy takim argumentom. Odra pozostaje jednym z najlepszych opolskich klubów, ale mimo to zalicza się do krajowego zaścianka, tak samo zresztą, jak cała opolska piłka i nie widać przesłanek, aby to się miało wkrótce zmienić.
Victoria Chrościce może nie dokończyć sezonu. Koszty udziału drużyny w IV lidze przerastają możliwości klubu i w związku z tym w Chrościcach realnie rozważa się wycofanie drużyny z rozgrywek. Istnieje jeszcze jeden wariant, który zakłada dokończenie sezonu w osłabionym składzie, co zapewne i tak poskutkuje spadkiem do V ligi, ale tylko do V, a nie do okręgówki, do której Victoria by spadła przy rezygnacji z dokończenia sezonu.
Z Namysłowa dochodzą nieciekawe wieści. Tamtejszy Start boryka się z problemami finansowymi. I choć ma sponsorów, którzy finansują występy pierwszej drużyny w IV lidze, to klubowi i tak brakuje pieniędzy na pokrycie pozostałych wydatków, zaś dotacje z miasta w ubiegłym roku wystarczyły do tylko końca października.
AZS BIAŁA PODLASKA - GWARDIA OPOLE 21-29 (8-17)
Biała Podlaska: Kubiszewski, Florczak, Adamiuk - Dębowczyk, Pezda (3), Wędrak (1), Kubajka (2), Makaruk (6), Niaswadzba (8), Antolak, Prokopiuk, Rutkowski (1)
Gwardia: Romatowski, Donosewicz - Śmieszek (2), Swat (5), Adamczak, Knop (3), Szolc (5), Krzyżanowski (1), Kłoda (2), Kulak (1), Drej (3), Serpina, Migała (3), Marcyniuk, Prokop (1), Płócienniczak (3)
ASPR ZAWADZKIE - OLIMPIA PIEKARY 28-28 (12-15)
Zawadzkie: Kruk, Białecki, Janik - Piech (10), Płonka (7), Gradowski (6), Włoka (3), Skowroński (1), Hertel (1), Albinger, Kaczka, Kulej, Morzyk
Olimpia: Zaborowski, Adamkiewicz - Kurełek (9), Bednarczyk (6), Rosół (5), Smolin (3), Tatz (2), Kurzawa (1), Zarzycki (1), Ogórek (1), Wicik
Z meczami na wyjazdach ASPR Zawadzkie miał problemy od zawsze, jednak teraz do nich dołączyły kłopoty w meczach na własnym boisku. W meczu z Olimpią Piekary, która zamyka ligową tabelę, Zawadzkie zremisowało 28-28 mimo, iż zwycięstwo miało w garści, a do sukcesu wystarczyły 4 sekundy mobilizacji.
UKS KOŚCIERZYNA - TOR DOBRZEŃ 34-31 (17-9)
Kościerzyna: Perłowska, Liskowska - Klin (6), Brzezińska (5), P. Wójcik (5), Fornalik (4), Noga (4), Rybakowska (4), Siekańska (4), Leśniak (2), Robaczyńska, M. Wójcik, Naczk, Borkowska
TOR: Boczkowska, Pisarzak - Wynnyk (4), Górka (4), Olfans (4), Golec (3), Dęga (2), Grozdanowska (2), Staszkiewicz (1), Wcześniak (1), Wójt, Majewska, Brylak
ŚKPR ŚWIDNICA - ASPR ZAWADZKIE 36-21 (21-6)
Świdnica: Wasilewicz, Bajkiewicz - Piędziak (7), Mrugas (6), Rogaczewski (5), Szuszkiewicz (4), Żubrowski (3), Kijek (3), Olejniczak (2), Kaczmarczyk (2), Pułka (2), Rutkowski (1), Gałach (1), Orzłowski, Marciniak
Zawadzkie: Białecki, Kruk - Skowroński (4), Płonka (4), Albinger (4), Gradowski (3), Piech (3), Hertel (1), Kulej (1), Giebel (1), Kaczka
O tym meczu piłkarze ASPR-u Zawadzkie będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Nasza drużyna doznała w Świdnicy druzgocącej porażki 21-36. Mecz nie układał się po myśli naszych zawodników od samego początku. Pierwsza połowa to wręcz demolka w wykonani Świdnicy, Przez pierwsze 25 minut ASPR miał na swoim koncie zaledwie 2 zdobyte bramki, a gospodarze 17. Wynik 17-2 mówi sam za siebie.
GWARDIA OPOLE - VIRET ZAWIERCIE 36-28 (20-17)
Gwardia: Romatowski, Donosewicz - Śmieszek (3), Swat (2), Adamczak (3), Knop (6), Szolc (4), Krzyżanowski (5), Kłoda, Kulak (3), Drej (1), Serpina, Migała, Prokop (8), Płócienniczak
Viret: Kowalczyk, Kot - Kapral (1), I. Zagała (3), S. Zagała (8), Pakulski (5), Kijowski (1), Bugaj (2), Kąpa (3), Nowak, Stajno, Biernacki (3), Słodowy (1)
Rozlosowano trzecią rundę Pucharu Polski na Opolszczyźnie. Szesnaście drużyn zmierzy się w ośmiu meczach o awans do 1/4 finału. Najciekawiej zapowiada się mecz Chemika Kędzierzyn z Odrą Opole. Odra - najlepsza drużyna występująca w tych rozgrywkach zmierzy się z drużyną odradzającą się po kilkuletniej zapaści i wracającą do lat świetności. Ciekawie zapowiada się też mecz Małejpanwii Ozimek z Piastem Strzelce. Oba zespoły dobrze radzą sobie w lidze, a z racji bliskości Ozimka i Strzelec będzie to mecz prawie derbowy.
ASPR ZAWADZKIE - NIELBA WĄGROWIEC 24-35 (13-20)
ASPR: Janik - Kaczka (1), Płonka (6), Piech (5), Skowroński (5), Morzyk, Gradowski (4), Białecki, Kruk, Albingier, Hertel, Kulej, Piecuch (1), Kalisz (2)
Wągrowiec: Konczewski - Gierak (3), Obiała (7), Kryszeń (2), Tarcijonas (3), Biniewski (2), Torz (1), N. Witkowski, Smoliński (1), Kieliba, B. Witkowski (2), Świerad (5), Białaszek (9)
GWARDIA OPOLE - OLIMPIA PIEKARY 36-19 (15-11)
Gwardia: Romatowski, Donosewicz - Śmieszek (4), Swat (2), Adamczak (1), Knop (2), Szolc (6), Krzyżanowski (3), Kłoda (1), Kulak (1), Drej (4), Serpina (1), Migała (5), Prokop (2), Płócienniczak (3), Marcyniuk (1)
Olimpia: Zaborowski, Szenkel - Ogórek, Kurełek (1), Parzonka, Smolin (3), Kurzawa (3), Chojniak (1), Dworaczek, Bednarczyk (1), Rosół (5), Wicik, Danysz (1), Tatz (3), Zarzycki (1)
Stal Nysa znowu przegrała. Co gorsza po raz kolejny stało się to przy ulicy Głuchołaskiej. Tym razem przyszło nysanom uznać wyższość zespołu Wyszka. Niepokojące już są te wyniki. Wprawdzie przed sezonem istniały obawy, że z powodu braku awansu do PlusLigi, który siatkarze Stali na parkiecie wywalczyli, może spaść ich motywacja. Ale nikt nie myślał, że Stal będzie zajmować pozycję zagrożoną spadkiem.
Dziś znowu byłem na meczu regionalnego PP. To mój piąty taki mecz z rzędu. Tym razem wybrałem się do Rusocina. Miejscowy LKS gra w lidze okręgowej, gdzie po rundzie jesiennej jest na XII miejscu. Podejmował on Orła Źlinice, który jest na II miejscu w rozgrywkach o 1 poziom wyższy. Faworytem meczu byli więc goście. Na trybunach pojawiło się zaledwie 20 widzów. Trudno się temu dziwić, bo grano przy temperaturze zaledwie 2 stopni. I połowa była dość wyrównana. Goście mieli więcej z gry, ale miejscowi też potrafili zagrażać ich bramce.