LigaNetPl

GTPS GORZÓW - STAL NYSA 3-0 (22, 21, 21)

GTPS: Hunek, Woroniecki, Kordysz, Stępień, Maciejewicz, Grzesiowski, Mróz, Kupisz
Stal: Szczurowski, Stancelewski, Fijałek, Krzywiecki, Jarząbski, Zając, Ratajczak, Pizuński, Nalborski

W pierwszym meczu play-off siatkarze Stali Nysa przegrali w Gorzowie z GTPS-em 0-3. Drugi mecz w niedzielę.

GTPS GORZÓW - STAL NYSA 3-1 (-23, 11, 18, 23)

GTPS: Hunek, Wroński, Kordysz, Stępień, Maciejewicz, Grzesiowski, Mróz, Olichwer, Woroniecki, Mischke, Kupisz, Pachliński
Stal: Fijałek, Krzywiecki, Jarząbski, Karpiewski, Szczurowski, Pizuński, Ratajczak, Kisielewicz, Zając

STAL NYSA - PIŁA 2-3 (-23, 21, 21, -22, -11)

Tylko jeden punkt udało się ugrać naszym siatkarzom w meczu z Piłą. Pierwszego seta wygrali gości, a drugim objęli wysokie prowadzenie. Dopiero lepsza postawa nyskiej drużyny w końcówce drugiego seta pozwoliła odrobić straty i doprowadzić do remisu 1-1.

AVIA ŚWIDNIK - STAL NYSA 3-1 (20, 29, -20, 21)

Avia: Milewski, Kurek, Jarosz, Pawłowski, Michalski, Staniewski, Kowalski, Wójcicki, Makowski, Gosik
Stal: Jarząbski, Zając, Bułkowski, Krzywiecki, Fijałek, Stancelewski, Ratajczak, Szczurowski, Kisielewicz, Pizuński

Bez punktu wraca Stal Nysa ze Świdnika. Nasi siatkarze przegrali z Avią 3-1 i wracają bez punktu. A pierwszy set nie zapowiadał się wcale tak źle. Stal długo prowadziła i wydawało się, że zdobyciem punktów w Świdniku nie będzie tak źle.

ZAKSA KĘDZIERZYN - SKRA BEŁCHATÓW 0-3 (-26, -19, -14)

ZAKSA: Zagumny (2), Jarosz (3), Kaźmierczak (4), Czarnowski (5), Urnaut (4), Ruciak (8), Gacek, Witczak (9), Idi (6), Pilarz
Skra: Kurek (11), Wlazły (17), Falasca (4), Pliński (7), Możdżonek (9), Antiga (13), Zatorski, Woicki, Kłos (2)

AZS RADOM - STAL NYSA 3-1 (-14, 20, 20, 20)

AZS: Kałasz, Radomski, Wołosz, Bucki, Kruk, Gaca, Kryś, Szumielewicz, Górski, Mikołajczak, Stańczak
Stal: Zając, Szczurowski, Krzywiecki, Pizuński, Fijałek, Stancelewski,  Ratajczak, Jarząbski, Bułkowski, Kisielewicz, Karpiewski

Wyprawa Stali do Radomia zakończyła się fiaskiem. Nasza drużyna nie dość, że przegrała mecz, to nie zdobyła nawet punktu. Mecz rozpoczął się po myśli naszego zespołu. Pierwszy set to gładka wygrana Stali do 14-tu, co było zaskoczeniem nie tyle dla przyjezdnych, co dla gospodarzy, którzy nie spodziewali się tak gładkiej przegranej na początku tego meczu.