SANDECJA NOWY SĄCZ - MKS KLUCZBORK 1-2 (1-2) 0-1 4min. Kojder
1-1 14min. Kasprzak
1-2 27min. Kowalczyk
Sandecja: Radliński - Danek (31 Nowak), Berezowski, Szarek, Małkowski, Sobotka, Baran, Kasprzak, Nather (67 Szczepański), Dudzic (12 Bartków), Aleksander1-1 14min. Kasprzak
1-2 27min. Kowalczyk
Kluczbork: Pogorzelec - Orłowicz, Ganowicz, Brodziński, Nitkiewicz, Swędrowski, Kasperkiewicz, Nowacki (79 Arian), Brzęczek (71 Sobczak), Kojder, Kowalczyk (81 Giel)
LEGIONOVIA LEGIONOWO - GKS TYCHY 1-0 (0-0) 1-0 90+3min. Zawodziński (karny)
Legionovia: Smołuch - Grzelak, Grudniewski, Leusztek, Goliński (82 Dankowski), Kozłowski, Kopka, Garyga (46 Kitliński), Monterde, Odunka (84 Śledziewski), Ziąbski (72 Zawodziński)Tychy: Florek - Górkiewicz (15 Błanik, 46 Boczek), Tanżyna, Gancarczyk, Mączyński, Grzybek, Glanowski, Zganiacz, Grzeszczyk, Radzewicz (65 Wodecki), Okuniewicz (78 Duda)
OLIMP GRODKÓW - OSTROVIA OSTRÓW 22-23 (11-13)
Olimp: Muszak, Wiącek - Koszyk (1), Kolanko (7), Żubrowski (6), Chmiel, Baran, P. Biernat, Gradowski (2), Bujak, Ogorzelec, Piech (5), Klimków, M. Biernat (1)Ostrovia: Adamczyk - Piosik, Łyżwa (5), Jedwabny (1), Wojciechowski, Tomczak (5), Bielec (2), Krzywda, Kuśmierczyk (7), Gajek, Marciniak, Śliwiński, Klara (1), Staniek (2)
GKS TYCHY - GRYF WEJHEROWO 1-0 (0-0) 1-0 65min. Grunt
Tychy: Florek - Górkiewicz, Tanzyna, Gancarczyk, Maczyński, Grzybek, Glanowski, Zganiacz, Radzewicz (78 Wodecki), Grzeszczyk, Okuniewicz (60 Grunt)Gryf: Ferra - Kowalski, Kostuch, Szur, Skwiercz, Osłowski, Czoska (74 Szymański), Wicon (77 Rzepa), Gicewicz, Sosnowski (82 Giec), Wicki (52 Kuzimski)
GKS KATOWICE - ROZWÓJ KATOWICE 2-2 (2-1) 1-0 10min. Iwan
1-1 26min. Kopczyk
2-1 38min. Praznovsky
2-2 55min. Wróbel
GKS: Kuchta - Czerwiński, Praznovsky, Kamiński, Pietrzak, Bębenek (84 Wołkowicz), Trochim (64 Burkhardt), Iwan (84 Ciechański), Pielorz, Frańczak, Goncerz1-1 26min. Kopczyk
2-1 38min. Praznovsky
2-2 55min. Wróbel
Rozwój: Soliński - Raul Gonzalez, Kopczyk, P. Gałecki (76 Jaroszek), Winiarczyk, Cholerzyński, M. Gałecki, Wróbel, Tkocz (70 Mielnik), Kun, Kozłowski (79 Gielza)
Najbliższa sobota w V lidze zapowiada się dosyć ciekawie. Dojdzie do kilku interesujących pojedynków, które mogą przestawić układ sił w czołówce tabeli. Jak na razie niezagrożona jest Stal Brzeg, która z przewagą czterech punktów pozostaje niezagrożona na pozycji lidera, ale ciekawiej zapowiadają się dwa inne mecze: Kup z Porawiem Większyce i Starowic z Gogolinem.
OLIMP GRODKÓW - NIELBA WĄGROWIEC 29-28 (14-13)
Olimp: Krzysztof Muszak - Patryk Koszyk, Sebastian Kolanko (6), Andrzej Matyszok (2), Bartosz Żubrowski (3), Paweł Chmiel (5), Bogumił Baran (4), Paweł Biernat, Krzysztof Bujak, Łukasz Ogorzelec (1), Michał Piech (8), Jan Klimków, Maciej Maciejewski, Marcin Biernat, Patryk Wiącek, Kacper TuryniewiczNielba: Paweł Smoliński (5), Robert Kamyszek (2), Paweł Gąsiorek (3), Bartosz Świerad (4), Łukasz Izban, Krzysztof Pawlaczyk (6), Mateusz Napierała, Alan Karczewski, Łukasz Hoffmann, Dariusz Widziński (8), Cezary Marciniak, Dawid Matłoka, Dawid Pietrzkiewicz, Bartosz Biniewski, Michał Hoffmann, Tobiasz Matyjak
MMTS KWIDZYN - GWARDIA OPOLE 25-23 (15-12)
Kwidzyn: Kiepulski - Seroka (7), Genda (6), Nogowski (6), Mroczkowski (2), Peret (1), Szpera (1), Klinger (1), Rosiak (1), Pilitowski, Janikowski, SzczepańskiGwardia: Malcher, Taletović - Simić (5), Zeljić (4), Mokrzki (3), Łangowski (3), Tarcijonas (2), Jankowski (2), Swat (1), Knop (1), Rumniak (1), Kedżo (1), Trojanowski
MIEDŹ LEGNICA - MKS KLUCZBORK 4-1 (2-0) 1-0 3min. Bartczak
2-0 37min. Marquitos
2-1 78min. Kowalczyk
3-1 81min. Garguła
4-1 87min. Labukas
Miedź: Smug - Bartczak, Stasiak, Midzierski, Telichowski - Łobodziński, Cierpka (90 Brożyna), Daniel, Marquitos (63 Garguła), Trifonow, Sabala (65 Labukas)2-0 37min. Marquitos
2-1 78min. Kowalczyk
3-1 81min. Garguła
4-1 87min. Labukas
Kluczbork: Rudnicki - Orłowicz, Ganowicz, Gierak, Nitkiewicz, Tomaszewski (69 Brzęczek), Deja, Nowacki (82 Sobczak), Kowalczyk, Niziołek, Kojder (69 Giel)
Że Kluczbork może w Legnicy przegrać, mało kto się spodziewał. Drużyna beniaminka po ubiegłotygodniowej wygranej może nie była faworytem tego meczu, ale na pewno nie jechała w roli chłopca do bicia.
Siódma kolejka w V lidze zmian przyniosła niewiele, by nie powiedzieć: żadnych. Pierwsza szóstka wygrała swoje mecze, drużyny zamykające tabelę punkty potraciły, przetasowań w tabeli niewiele. Na uwagę zasługuje nad wyraz dobra postawa beniaminków, Kup i Starowice, które zajmują drugie i trzecie miejsce w tabeli. Drużyna Kup ma 15 punktów i traci 4 do lidera z Brzegu, zaś Starowice mają o jeden punkt mniej od Kup.
W IV lidze mamy zmianę lidera. Stal Bielsko zremisowała z Szombierkami 1-1, a to wystarczyło, by wyprzedziły ją aż trzy drużyny. Stal spadła na 4-te miejsce i na niektórych rywali będzie musiała teraz patrzeć z dołu. Nowym liderem został Rekord Bielsko, który w niedzielnym meczu wygrał w Czańcu 2-0 i zrównał się punktami z Odrą Opole. Odra w sobotę pokonała na wyjeździe Jastrzębie i uplasowała się na drugim miejscu.
GWARDIA OPOLE - ISKRA KIELCE 26-38 (14-19)
Gwardia: Taletovic, Malcher - Swat (3), Trojanowski, Knop (2), Łangowski (2), Zeljic (4), Tarcijonas (3) Mokrzki, Jankowski (5), Ciosek, Kedzo, Milas (4), Simic (3)Iskra: Szmal - Jachlewski (4), Strlek (4), Bielecki (6), Tkaczyk (4), Zorman (1), Lijewski (1), Buntić (3), Vujovic, Reichmann (6), Cupic (6), Jurecki (1), Bis (1), Bulski (1)
OLIMP GRODKÓW - BKS BOCHNIA 29-28 (15-13)
Olimp: Muszak, Wiącek - Kolanko (1), Matyszok (1), Żubrowski (5), Chmiel (6), Baran (4), P. Biernat, Gradowski (4), K. Bujak (1), Piech (7), M. BiernatBochnia: Węgrzyn, Gut - Imiołek (1), Budziosz (2), M. Bujak, Najuch (4), Zubik (2), Pach, Nowak (3), Król (10), Janas (2), Janus (2), Lysy (1), Spieszny (1)
Jakoś nie potrafią się nasze drużyny przełamać. Po ośmiu kolejkach zajmują raczej słabe pozycje w tabeli, a najlepszy GKS Tychy jest dopiero szósty. Na takiej pozycji tyszan zaważył przegrany mecz z Rakowem Częstochowa, po którym spadkowicz z II ligi zaczyna tracić dystans do lidera. Czołówka zaczyna uciekać, a do awansu wystarczy przecież trzecie miejsce,a przy dobrych lotach nawet czwarte. Drużyny z niższych lig takiego komfortu nie mają, lecz mimo tak niskiego pułapu tyszanie jak na razie nie potrafią wykorzystać tej szansy i rywalizacji o powrót do II ligi przyglądają się na razie z boku.