Zakończyły się rozgrywki I ligi juniorów. Zwycięzcą został MKS Kluczbork, nie licząc Pomologii i Odry Opole, które wcześniej awansowały do ligi MW. W ostatnim meczu Kluczbork wygrał w Oleśnie 3-2 i przypieczętował pierwsze miejsce w grupie. W następnym sezonie Kluczbork zagra w lidze MW, gdzie obok dwóch Pomologii i Odry walczył będzie o mistrzostwo Polski.
To był ostatni sezon I ligi w obecnym kształcie. W następnym wystartuje w zupełnie nowym wydaniu. Najważniejszą zmianą będzie okrojenie jej do 8-u zespołów.
Jeszcze nigdy w swej historii Odra/Oderka Opole nie była tak blisko awansu do III ligi. Na trzy mecze przed końcem sezonu ma punkt przewagi nad Przyszłością Rogów i 3 punkty nad Pniówkiem i Skrą. Stal Bielsko-Biała wygrała walkowerem z Chrościcami i aktualnie wyprzedza Odrę lepszym bilansem bezpośrednich meczów, ale Odra gra dziś z Rogowem i jeśli wygra, a wszystko na to wskazuje, utrzyma pozycje lidera i już tylko kataklizm mógłby pozbawić ją wygrania IV ligi i awansu.
W III lidze ostatnia kolejka. Bez emocji, bo wszystko już wiadomo. Ruch Zdzieszowice nie utrzymał statusu III-ligowca, Kluczbork zajął miejsce w górnej połówce tabeli, do II ligi awansowały ROW Rybnik i Chojniczanka, a do IV ligi obok Ruchu spada Oława i Elana Toruń. Jeden mecz ostatniej kolejki rozegrano wczoraj, choć regulamin wymaga, by mecze dwóch ostatnich kolejek odbywały się w tym samym czasie. I tak nikt już na to nie zwróci uwagi, bo ignorowanie regulaminów w PZPN-ie jest nagminne i nikt nie ma siły, by z tym walczyć.
Piast Strzelce właśnie zdał się pogrzebać swoje szanse na awans remisując w Łubnianach 2-2. Sytuacja jednak zmienia się jak w kalejdoskopie. IV liga będzie w przyszłym sezonie powiększona do 24 drużyn (włączone zostaną do niej wbrew ustaleniom regulaminu rezerwy drużyn I ligi i Ruchu Radzionków), więc awans do niej uzyskają trzy pierwsze drużyny z V ligi. Piast jest właśnie trzeci i jego szanse na IV ligę gwałtownie wzrosły, co prawda, po przystolikowych ustaleniach, a nie boiskowych dokonaniach, dla sympatyków Piasta nie ma to jednak większego znaczenia.
To jest pytanie, które mogą sobie zadawać zawodnicy liderów II ligi juniorów. Na chwilę obecną Motor Praszka, Unia Krapkowice, Olimpia Lewin i Koksownik Zdzieszowice zdecydowanie prowadzą w swoich grupach i wszystko wskazuje na to, że ligę wygrają. Zawsze było tak, że mistrzowie lig awansują. Jest to zapisane nawet w regulaminie OZPN, który mówi, że "Mistrzowie grup II lig juniorów awansują do wyższej klasy rozgrywkowej w nowych strukturach, a pozostałe drużyny wraz z drużynami A-klasy juniorów utworzą nowe klasy rozgrywkowe na podstawie wytycznych OZPN".
Opolski i Katowicki OZPN dogadują się w sprawie nowego kształtu IV ligi w sezonie 2013/2014. Liga miałaby grać w w dwóch grupach po 12 zespołów, a stawka drużyn miała by być uzupełniona o rezerwowe zespoły Podbeskidzia Bielsko-Biała, Piasta Gliwice, Górnika Zabrze i Ruchu Chorzów. Niektóre z w/w rezerw grają już dziś, ale w niższych ligach i wedle nowej formuły w następnym sezonie uzyskałyby awans do IV ligi. Dodatkowo piłkarscy działacze planują po rundzie zasadniczej stworzenie grupy spadkowej i mistrzowskiej.
MKS KLUCZBORK - BYTOVIA BYTÓW 4-0 (2-0)
1-0 20min. Bzdęga
2-0 39min. Burski
3-0 56min. Burski
4-0 75min. Kumiec
Kluczbork: Abramowicz - Bzdęga (71 Kumiec), Arian (54 Rewucki), Niziołek, Swędrowski (81 Suchecki), Burski (76 Kojder), Gierak, Orłowicz, Hober, Ganowicz, Gawron
Bytovia: Gostomski - Bojas (59 Gajtkowski), Hirsz, Kajca (65 Pakosz), Kołodziejski (46 Ambroziak), Kowalski, Łapigrowski, Pięta, Szałek, Szmidtke (65 Cesarek), Wróblewski
W pasjonującym wyścigu do IV ligi wyjaśnia się coraz więcej. Kolejny kandydat stracił punkty i nadzieje na awans zaczynają topnieć. Mowa o drużynie Piasta Strzelce, która zremisowała w Łubnianach ze Śląskiem i straciła dwa punkty dystansu do Czarnych Otmuchów. Czarni pokonali u siebie Spartę Paczków i to oni rozdają karty. Zajmują nadal drugie miejsce i nie muszą patrzeć na inne drużyny, bo to miejsce zachować do końca. Warunek jest prosty - wszystko wygrać.
Odra Opole znów jest liderem. I tym razem nie na parę godzin, ale na co najmniej tydzień. Opolanie wygrali w niecodziennej scenerii w Namysłowie 1-0 i wskoczyli na fotel lidera. W niecodziennej, bo po pierwsze przy pustych trybunach, a po drugie w obawie o swego zawodnika, który w drugiej połowie meczu stracił przytomność i został odwieziony do szpitala. Pozycję lidera Odra może zawdzięczać nie tylko swojej grze, ale także sensacyjnemu wręcz wynikowi Polonii Głubczyce, która po dwóch bardzo wysokich porażkach niespodziewanie rozgromiła lidera IV ligi, Przyszłość Rogów aż 4-0.
Czy od nowego sezonu IV liga diametralnie zmieni swe oblicze? Tak się może stać, jeśli śląski i opolski OZPN przeforsują swój projekt zmian. Według niego IV liga będzie grać w dwóch grupach po 12 drużyn - łącznie 24 zespoły. W pierwszej fazie zespoły zagrają każdy z każdym, mecz i rewanż, a później najlepsze zespoły zagrają w grupie mistrzowskiej, a najsłabsze w spadkowej. W drugiej fazie ma być rozegrana już tylko jedna runda.
TUR TUREK - MKS KLUCZBORK 1-1 (0-0)
0-1 51min. Swędrowski
1-1 81min. Biel
Tur: Kołba - Wieczorek, Kiełb, Kotwica, Książek, Grala, Biel, Dregier, Mikołajczyk, Staroń, Puchalski
Kluczbork: Błąkała - Orłowicz, Gierak, Arian, Gawron, Niziołek, Swędrowski, Hober, Bzdęga, Kumiec, Burski
RUCH ZDZIESZOWICE - ROW RYBNIK 0-3 (0-2)
0-1 36min. Radler
0-2 37min. Gładkowski
0-3 72min. Kostecki
Ruch: Kasprzik - Bella (46 Krzysztoporski), Polak, Gamla, Kiliński, Sobik, Lachowski, Kapłon (63 Kierdal), Szyndzielorz (64 Sendecki), Łączek (46 Sotor), Hanzel
ROW: Kajzer - Krotofil, Grolik (82 Jary), Radler, Szary, Kutarba, Muszalik, Kurzawa (86 Bałuszyński), J. Wieczorek (78 Kasprzyk), Kostecki, Gładkowski (75 Staniczek)
W pożegnalnym występie przed własną publicznością w III lidze Ruch Zdzieszowice przegrał z ROW-em Rybnik 0-3. Przegrana ta oznacza degradację Ruchu do IV ligi. Przed zdzieszowicką jeszcze tylko jeden mecz, wyjazdowy, na zakończenie sezonu do Oławy. Wynik tego meczu nie będzie miał już żadnego znaczenia, ponieważ degradacja Ruchu stała się już faktem.
Do końca rozgrywek w V lidze pozostały jeszcze 4 kolejki, ale emocje związane z wywalczeniem awansu potrwają zapewne do ostatniego meczu. Pierwsza czerwcowa kolejka nie przyniosła większych zmian. Liderujący Skalnik tylko zremisował w Prudniku z broniącą się przed spadkiem Pogonią, zupełnie jakby już poczuł awans w kieszeni, a przecież nie jest on jeszcze niezagrożony. W pasjonującym wyścigu Piasta i Czarnych obie drużyny odrobiły dwa punkty straty do lidera, a je same nadal dzieli różnica jednego punktu.
Na trzy mecze przed końcem sezonu Ruch Zdzieszowice traci 6 punktów do bezpiecznego miejsca i szanse na odrobienie tej straty ma już tylko matematyczne. Ostatnia przegrana ruchu w Katowicach z Rozwojem 2-4 przypieczętowała słaby sezon naszej drużyny i w zasadzie przesądziła o spadku Ruchu do IV ligi. Ten scenariusz, który do tej pory był tylko jedną z możliwości, dziś niestety nabrał kształtu na tyle realnego, że nie ma już od niego odwrotu.