Jeszcze kilka dni temu MKS Kluczbork bronił się przed spadkiem do III ligi, a dziś świętuje zakończenie sezonu na szóstym miejscu. W ostatnim meczu sezonu, przed własną publicznością Kluczbork w efektownym stylu pokonał GKS Katowice 3-0. Wyniki innych meczów tak się ułożyły, że MKS awansował na szóste miejsce. Do rozegrania pozostał jeszcze jeden mecz i Kluczbork w ostatecznym rozrachunku może zakończyć rozgrywki na miejscu siódmym, ale dziś jest szósty i pozostawia przeszło 10 II-ligowych drużyn za sobą.
Jutro zakończenie sezonu w II lidze. Nasz beniaminek utrzymanie zapewnił sobie w poprzedniej kolejce, więc mecz z GKS-em Katowice kibice będą mogli oglądać spokojni o losy drużyny. Mecz z wielokrotnym I-ligowcem będzie zapewne piłkarskim świętem w Kluczborku i zwieńczeniem całego sezonu. Niezależnie od jego wyniku kończący się właśnie sezon możemy uznać w Kluczborku za udany i jedyne co można zrobić, to życzyć, aby nadchodzący był równie dobry, a na pewno nie gorszy. Póki co, życzymy pokonania Gieksy i miejsca w środku tabeli.
W meczach 28-mej kolejki najciekawiej zapowiadały się mecze dwóch drużyn, które jeszcze walczą o awans do IV ligi. Piotrówka, która ciągle tego awansu jeszcze pewna być nie może, pokonała u siebie Olesno 3-1, a Swornica, która na ten awans ciągle jeszcze szanse ma, pokonała Stal Brzeg 2-1. W efekcie na 3 mecze przed końcem sezonu Piotrówka ciągle ma przewagę 5 punktów nad Swornicą i jest coraz bliżej awansu, który świętować ma szansę już w następnej kolejce. Oderka Opole pewnie pokonała Polonię Nysa 6-0 i z nawiązką odkuła sobie porażkę w Piotrówce.
OZPN zapowiedział od nowego sezonu likwidację niektórych podokręgów (miałyby zostać tylko 4), likwidację C-klas oraz powiększenie A-klasy do 16-tu drużyn. Ile z tych pomysłów uda się rzeczywiście zrealizować, okaże się już wkrótce. Naszym zdaniem, likwidacja podokręgów to bardzo dobry pomysł, z likwidacją C-klas nie powinno się decyzji podejmować odgórnie (decyzja o istnieniu C-klasy lub jej likwidacji powinna być podejmowana indywidualnie dla każdego przypadku i powinna uwzględniać ilość drużyn w danym rejonie), natomiast powiększenie A-klasy to tylko przykład bezproduktywnego i niepotrzebnego mieszania w systemie rozgrywek, który powinien być niezmienny i stabilny, a zmiany w nim dokonywane powinny być tylko w razie wyjątkowych okoliczności.
Jutro drużyna Swornicy podejmuje Stal Brzeg i nadal ma szansę na wyprzedzenie Piotrówki i wywalczenie awansu. Choć czasu coraz mniej, a Piotrówka w czwartek ograła lidera, strata Swornicy do Piotrówki jeszcze jest do odrobienia. Warunkiem jest jednak wygranie ze Stalą. Mecz już jutro. Piotrówka w tym czasie podejmuje Olesno i nie wydaje się, by wicelider wypuścił trzy punkty. Olesno jest w bardzo trudnej sytuacji, zagrożone degradacją do okręgówki, ale w Piotrówce bardzo trudno będzie o jakąkolwiek zdobycz punktową.
W meczu na szczycie Piotrówka pokonała zdecydowanego lidera, Oderkę Opole 2-1. Tym samym Oderka nie zakończy sezonu bez porażki, a było tak blisko. Dla Piotrówki zwycięstwo nad Oderką było o tyle istotne, że Piotrówka jeszcze nie może być pewna awansu do IV ligi, bo depcząca jej po piętach Swornica odrobiła trochę strat i ciągle ma szanse na wyprzedzenie Piotrówki. Swornica wygrała dziś w Łubnianach i jej strata do Piotrówki wynosi nadal 5 punktów, ale przed Swornicą jeszcze mecz z Oderką.
W drugim podejściu o postawienie kropki nad i Ruch Zdzieszowice znów się nie popisał. Tym razem w meczu na własnym stadionie przegrał z Pniówkiem Pawłowice 2-3 i fety nie było. Szampany schowane do lodówki i czekanie na następny mecz. Stal Bielsko-Biała wygrała z Rozwojem i na dwa mecze do końca traci do Ruchu sześć punktów, a z Ruchem ma dodatni bilans. Na przeciwległym biegunie tabeli wyjaśniła się dziś jedna rzecz. Do V ligi spada Start Namysłów, który zremisował z ostatnim w tabeli TOR-em 2-2. TOR ma jeszcze matematyczne szanse na uratowanie IV ligi, ale w praktyce też już może czuć się zdegradowany. O krok od spadku jest także Start Bogdanowice, który dziś wysoko przegrał w Żabnicy aż 1-9. Victoria Chrościce zremisowała z Leśnicą, ale jeden punkt niewiele jej daje, bo Krasiejów także wywalczył jeden punkt po remisie z Graczami.
Sezon ligowy dobiega końca, czas na podsumowanie sond, które przeprowadziliśmy wśród naszych internautów. Dziś podsumowanie kolejnego głosowania z cyklu "Czy lubisz drużynę?" Tym razem na tapetę wzięliśmy Ruch Zdzieszowice, drugą drużynę Opolszczyzny. W sondzie oddano 2023 głosów. Za odnotowano 1088 głosów, co stanowi 54%, przeciw było 935 głosów, co stanowi 46%. Sonda pokazała, że Ruch Zdzieszowice cieszy się sporym poparciem kibiców Opolszczyzny
Drużyna ze Zdzieszowic jutro dostaje drugi meczball. W pierwszym się nie udało, może uda się teraz. Ruch musi zdobyć conajmniej jeden punkt, by awans do III ligi stał się faktem. Nasza drużyna podejmuje Pniówka Pawłowice i jest zdecydowanym faworytem. Każdy inny wynik, niż wygrana Ruchu będzie sporą niespodzianką i nie liczymy na takową. Wszystkie inne mecze odchodzą w cień, ten staje się zwieńczeniem całego sezonu. Gwoli ścisłości dodajmy jednak, że oprócz meczu Ruchu dojdzie na Opolszczyźnie do potrójnych derbów: Chrościce zmierzą się z Leśnicą - dla Victori może to być mecz na wagę utrzymania, Krasiejów zagra z Graczami - i tu walka toczyć się będzie głównie o prestiż, a Start Namysłów zmierzy się z TOR-em - w przypadku obu drużyn sytuacja jest beznadziejna, a porażka którejkolwiek z nich przypieczętuje spadek do V ligi.
Udało się. MKS Kluczbork utrzymał się w II lidze. Sztuka, która rok temu nie udała się odeszłej już do historii Odrze Opole, w tym roku udała się beniaminkowi z Kluczborka. Nasza drużyna w decydującym meczu w iście imponującym stylu pokonała Wisłę w Płocku aż 4-0 i zapewniła sobie utrzymanie. Tym samym Kluczbork nadal będzie nas reprezentować na tym szczeblu rozgrywkowym w przyszłym sezonie. To świetne zakończenie sezonu dla opolskich kibiców, którzy po latach posuchy znów mogą dopingować "swoją" drużynę na arenie krajowej.
Kluczborski MKS bardzo bliski był sprawienia niesamowitej niespodzianki, jaką niewątpliwie byłoby wygranie meczu na Widzewie. Po pierwszej połowie MKS prowadził 2-0, jednak ostatecznie przegrał 2-3 i nie wywalczył ani punktu.
W kolejnym meczu drużyna MKS-u Kluczbork tylko zremisowała z Dolcanem Ząbki 1-1, czym sprawiła spory zawód swoim sympatykom. Kluczbork jest w tabeli 11-ty, ma 4 punkty przewagi nad strefą spadkową, ale czekają go teraz trudne mecze i o utrzymanie będzie bardzo ciężko.
Z tarczą wracają piłkarze MKS-u Kluczbork z Poznania. Nasz beniaminek pokonał Wartę 3-1 i kilku słabszych meczach odzyskuje werwę.
W ostatnim dwóch meczach MKS Kluczbork zdobył tylko jeden punkt, a dziś do Kluczborka zawita ŁKS Łódź. Beniaminek II ligi stoi przed trudnym zadaniem, ale nie niewykonalnym. Drużyna Kluczborka musi zacząć zdobywać kolejne punkty, bo grupa pościgowa nie próżnuje i systematycznie odrabia straty. Kolejne porażki Kluczborka nieuniknienie zepchną zespół do strefy spadkowej, trzy punkty z ŁKS-em pozwolą powiększyć malejącą przewagę nad drużynami z ogona tabeli, a jednocześnie zachować kontakt z drużynami środka tabeli. Dzisiejszy mecz dużo wyjaśni. Pokaże, czy Kluczbork będzie mógł spokojnie kontrolować przebieg wydarzeń do końca sezonu, czy też raczej z tygodnia na tydzień będzie podchodził do kolejnych meczów z nożem na gardle.