LigaNetPl

Back Home
User Rating: / 0
PoorBest 
Piłka nożna - III liga
piątek, 06 czerwca 2014 11:55

III ligaSmutny jest koniec sezonu dla kibiców w Opolu i Bytomiu. Ich drużyny żegnają się z III ligą. Na osłodę zostaje im występ przed własną publicznością, na własnych "śmieciach". Odra żegna się z ligą po jednosezonowym występie. Na pożegnanie zmierzy się z Zagłębiem Sosnowiec, zespołem, który do ostatnich chwil walczył o II ligę. Poległ tydzień temu i w przyszłym sezonie nadal będzie występować w III lidze. Opolanie mogą w ostatnim meczu pokazać, że zostawiają III ligę z honorem, nie byli wszak słabeuszami, trafili na głupi sezon, w którym PZPN zdecydował się na spuszczenie ponad połowy drużyn, spaść w takich warunkach to nie wstyd, tym bardziej, że do utrzymania zabrakło niewiele.

Polonia Bytom także opuszcza szeregi III-ligowców. Bytomianie spadają drugi sezon z rzędu, to musi być bardzo deprymujące. Na zakończenie Polonia zmierzy się z Rozwojem w derbowy pojedynku. Mecz praktycznie o nic, mecz przez łzy, znaczony smutkiem. Niezależnie od wyniku Polonia i tak leci do IV ligi.

Cień nadziei na utrzymanie ma jeszcze Raków Częstochowa. Gdyby tak się stało, mógłby uratować oprócz siebie także jedną drużynę z IV ligi, według jednak 90minut.pl częstochowianie mają jedną szansę na trzy, by utrzymać się w lidze. To nie jest niemożliwe, ale na pewno bardzo trudne. W ostatnim meczu Raków podejmuje Bytovię, świeżo upieczonego II ligowca. Teoretycznie Bytovia zagra o nic, punkty potrzebne jej już nie są do niczego, teoretycznie więc... Teoretycznie więc Raków mógł wcześniej zapewnić sobie utrzymanie, wystarczyło jednego meczu nie przegrać i dziś nie byłoby gdybania. Mecz ostatniej nadziei w Częstochowie prawdopodobnie będzie mecze pożegnalnym, podobnie jak w Opolu i Bytomiu, dla kibiców Rakowa nadzieja jednak umiera, jak zwykle ostatnia i dopóki piłka będzie w grze, oni będą wierzyć.

A z tą wiarą to nie znowu taka magia. Na chwilę obecną pięć drużyn nie otrzymało licencji na grę w III lidze. Licencyjna polityka PZPN-u spycha na drugi plan rozgrywki boiskowe i w efekcie może się okazać, że w lidze utrzyma się nawet Ruch Zdzieszowice, który zdegradowany został już wcześniej. Zawieszenie w próżni, jakie funduje nam PZPN licencyjną polityką wprowadza niezdrowe emocje, niezdrowe nadzieje i niezdrowe obawy. Wszystko powinno być wyjaśnione na boisku, a licencja raz klubowi nadana powinna dotyczyć tylko stadionowej infrastrukury, a nie tego, czy klub płaci zawodnikom i wierzycielom. Jeśli na stadion nie spadnie bomba, albo nie zawali się szatnia, to licencja powinna być nadal aktualna. Jeśli klub ma licencję w czerwcu, to niepoważne jest jej odbieranie w lipcu.

Trochę odbiegliśmy od tematu z tymi licencjami. Pozostał jeszcze jeden mecz. W Kluczborku. MKS podejmuje w ostatnim meczu Ruch Zdzieszowice. To ostatni występ Ruchu w III lidze (czy aby na pewno? rok temu Ruch też już spadał, ale nie zleciał). Przed swoimi kibicami Ruch się już pożegnał, tym razem żegna III ligę na boisku sąsiada zza miedzy. Kluczbork jest bardzo utrzymania. Wygrana z Ruchem wyjaśnia sprawę definitywnie, nawet remis daje duże szanse na utrzymanie. Nie wydaje się, by MKS mógł mecz z Ruchem przegrać, wydaje się, że po meczu w Kluczborku wystrzelą szampany, a piłkarze Ruchu wspólnie z piłkarzami MKS-u będa mogli gratulować tym ostatnim utrzymania.

No a później zacznie się nerwowe oczekiwanie na decyzje stolikowe. Kto zostaje, kto spada, komu damy licencję, komu odbieramy. Może któreś drużyny same się wykruszą, już nie raz tak bywało. Dlatego grać trzeba w ostatnich meczach nawet wtedy, jeśli do zyskania nie ma już nic. Poprawienie lokaty o jedno oczko w tabeli może okazać się brzemienne w skutki, nadzieję trzeba mieć do końca.

 

© 2024 LigaNetPl
Joomla! is Free Software released under the GNU General Public License.
Mobile version by Mobile Joomla!