Odra Opole gra o przedłużenie nadziei na awans, Leśnica na utrzymanie kontaktu ze środkiem tabeli, Piotrówka i Namysłów rozpaczliwie o utrzymanie, a Głubczyce o podtrzymanie dobrej passy i utarcie nosa Odrze - tak w jednym zdaniu można zapowiedzieć 22-gą kolejkę IV ligi. Dojdzie w niej do meczu derbowego, w którym wyśmienicie spisująca się wiosną Polonia Głubczyce podejmuje średnio grającą, za to wypchaną wygórowanymi ambicjami Odrę Opole.

Faworytem jest mimo wszystko Odra Opole, która w ostatnim meczu wreszcie zdołała odnieść zwycięstwo i jako jedyna z naszych drużyn ciągle ma realne szanse na wywalczenie pierwszego miejsca w grupie i awansu do III ligi. Tym bardziej, że może się okazać, że zapowiadana reorganizacja rozgrywek ligowych i powiększenie III ligi z dwóch do czterech grup da szansę awansu nie tylko liderom IV ligi, ale i zespołom z niższych miejsc. Warto więc walczyć o jak najlepsze miejsce w lidze, choćby to miało i być czwarte czy trzecie. Swoją drogą sytuacja, w której drużyny nie wiedzą, jakie będą zasady awansów i spadków na kilka kolejek przed końcem sezonu wystawia niechlubne świadectwo PZPN-owi, który nie powinien majstrować przy już ustalonych zasadach.

Piotrówka podejmuje na własnym boisku Stal Bielsko-Biała i nie jest faworytem tego meczu. To nic, że Piotrówka potrzebuje punktów jak ryba wody, w przeciwnym razie czeka ją spadek do V ligi, Piotrówka gra po prostu słabo i będzie dla niej sukcesem wywalczenie z Bielskiem choćby punktu, tym bardziej, że bielszczanie jako żywo zainteresowani są awansem do III ligi, na który, podobnie jak Odra, mają spore szanse. Mecz podobnego kalibru rozegrany zostanie w Namysłowie. Tamtejszy Start podobnie jak Piotrówka jest jedną nogą w V lidze i musi wygrać, by przedłużyć nadzieje na uratowanie IV ligi. Polonia Łaziska, która przyjeżdża do Namysłowa, ma więcej atutów w ręku, ale Start nie pozostaje bez szans i dodatkowy argument w postaci własnego boiska może w tym przypadku przeważyć.

Swornica dostaje punkty walkowerem za mecz z Chrościcami, zaś Leśnica jedzie do Wesołej na mecz z Górnikiem - mecz o tyle istotny, że przegrana zepchnie Leśnicę do strefy drużyn zagrożonych spadkiem. Leśnica musi wygrać, by pozostać w gronie drużyn bezpiecznych i zapewnić sobie lepszy komfort psychiczny przed następnymi meczami.