W sobotnich meczach V ligi Polonia Głubczyce wygrała w Kotorzu 2-1 pozostaje w czołówce tabeli. Odrobiła dwa punkty straty do Piotrówki i traci teraz o niej tylko jeden punkt. Obie drużyny może jeszcze przeskoczyć rezerwa Kluczborka, która gra w niedzielę, ale czołówka tabeli zaczyna się krystalizować. Oprócz Oderki, której chyba nikt nie jest w stanie zagrozić, o drugie miejsce rywalizują trzy drużyny, a kilka następnych zgłasza do tej rywalizacji aspiracje. Jedną z nich jest Stal Brzeg, która przy dosyć nierównej grze znów melduje się w czołówce po zwycięstwie 1-0 nad Obrowcem. Aspiracje zgłasza także Starościn, który pokonał na wyjeździe Polonię Nysa 2-0
Pierwsza październikowa kolejka zapisze się w historii jako kolejka remisów. Trzy mecze zakończyły się remisami, dwa razy wygrywali gospodarze, a raz goście. Remisem zakończył się najbardziej nas interesujący mecze, w którym Leśnica podejmowała Ruch Zdzieszowice. Przez 90 minut żadna z drużyn nie zdołała sforsować obrony rywala i szlagierowo zapowiadający się mecz zakończył się wynikiem 0-0. Drugi remis zanotowano w meczu lidera, ROW-u z Victorią Częstochowa. Dzięki temu remisowi Ruch nie stracił dystansu do lidera po remisie z Leśnicą. Trzeci remis padł w Chrościcach, gdzie Victoria podzieliła się punktami ze Skałką. W innych meczach Start Namysłów nie sprostał w Bielsku Stali i przegrał 1-2, a TOR Dobrzeń przegrał z Orłem Babienica.
W meczu na szczycie opolskiej V ligi, w którym zmierzyły się dwie najlepsze drużyny, Oderka Opole zremisowała na własnym boisku z Piotrówką 0-0. To pierwszy mecz, w którym Odra nie zdobyła bramki i pierwszy, w którym straciła punkty. W tabeli nadal prowadzi Oderka z 7-ma punktami przewagi nad Piotrówką.
W dziewiątej kolejce dojdzie do wielkiego wydarzenia piłkarskiego na Opolszczyźnie. W Leśnicy zmierzą się dwa naszej najlepsze (po Kluczborku) drużyny: Leśnica podejmuje Ruch Zdzieszowice. Zespoły te od paru ostatnich lat rywalizują o miano palmy pierwszeństwa. Ich mecze zawsze były fascynujące i trudno powiedzieć, która ma większe szanse na zwycięstwo. Dotychczasowy bilans spotkań tych drużyn jest prawie remisowy, z minimalnym, ale to bardzo minimalnym wskazaniem na Leśnicę.
Fundamentem struktury polskiego futbolu są podokręgi. Nie zaryzykuję twierdzenia, że to instytucje przestępcze, ale co do tego, że społecznie szkodliwe – nie mam wątpliwości.
Podokręgi to małe PZPN-y. Tylko gorsze. Są ich w Polsce setki. Zasięgiem pokrywają się najczęściej z obszarem powiatu. Najważniejszym działaczem jest prezes. Czasem bywa nim figurant, najczęściej wpływowy lokalny polityk. Daje parasol, a w zamian może sobie dopisać do CV społeczną funkcję. Częściej to jednak lokalny piłkarski watażka. Liczą się z nim w okręgu, a czasem nawet znają go w centrali. Oczywiście jest społecznikiem. Wokół siebie ma zarząd. Czasem tak liczny, że trzeba wyłaniać jego prezydium. Ale dla sprawności zarządzania znaczenia to nie ma żadnego, bo o jakimkolwiek zarządzaniu w Podokręgu nie ma mowy. Zarząd zarządza wydziałami i komisjami. Wydziały są ważniejsze, komisje trochę mniej.
Piłkarzom Ruchu udało się odrobić dwa punkty straty do prowadzącego ROW-u. Ruch Zdzieszowice pewnie pokonał Start Bogdanowice 4-0 i zgarnął kolejne 3 punkty, ROW zaś tylko zremisował bezbramkowo w Babienicy i zamiast trzech punktów, zdobył tylko jeden. ROW jest nadal liderem, ale jego przewaga nad Ruchem zmalała do jednego punktu, a Ruch ma jeszcze jeden mecz w zanadrzu.
W meczu na szczycie Piotrówka pokonała u siebie rezerwę Kluczborka 1-0 i wyprzedziła ją w tabeli. Zwycięską bramkę Piotrówka zdobyła na minutę przed regulaminowym czasem. Wydawało się, że Kluczbork dowiedzie remis do końca, tym czasem musiał przełkną gorycz drugiej porażki z rzędu. W derbach powiatu brzeskiego Stal Brzeg zremisowała z Olimpią 1-1, ale wynik taki chyba nie satysfakcjonuje żadnej z drużyn, wszak remis to jeden stracony bezpowrotnie punkt.
Mecz Pogoni Prudnik z Unią Głuchołazy został odwołany. Nowy termin jeszcze nie jest ustalony.