GWARDIA OPOLE - VIRET ZAWIERCIE 36-28 (20-17)
Gwardia: Romatowski, Donosewicz - Śmieszek (3), Swat (2), Adamczak (3), Knop (6), Szolc (4), Krzyżanowski (5), Kłoda, Kulak (3), Drej (1), Serpina, Migała, Prokop (8), Płócienniczak
Viret: Kowalczyk, Kot - Kapral (1), I. Zagała (3), S. Zagała (8), Pakulski (5), Kijowski (1), Bugaj (2), Kąpa (3), Nowak, Stajno, Biernacki (3), Słodowy (1)
Rozlosowano trzecią rundę Pucharu Polski na Opolszczyźnie. Szesnaście drużyn zmierzy się w ośmiu meczach o awans do 1/4 finału. Najciekawiej zapowiada się mecz Chemika Kędzierzyn z Odrą Opole. Odra - najlepsza drużyna występująca w tych rozgrywkach zmierzy się z drużyną odradzającą się po kilkuletniej zapaści i wracającą do lat świetności. Ciekawie zapowiada się też mecz Małejpanwii Ozimek z Piastem Strzelce. Oba zespoły dobrze radzą sobie w lidze, a z racji bliskości Ozimka i Strzelec będzie to mecz prawie derbowy.
ASPR ZAWADZKIE - NIELBA WĄGROWIEC 24-35 (13-20)
ASPR: Janik - Kaczka (1), Płonka (6), Piech (5), Skowroński (5), Morzyk, Gradowski (4), Białecki, Kruk, Albingier, Hertel, Kulej, Piecuch (1), Kalisz (2)
Wągrowiec: Konczewski - Gierak (3), Obiała (7), Kryszeń (2), Tarcijonas (3), Biniewski (2), Torz (1), N. Witkowski, Smoliński (1), Kieliba, B. Witkowski (2), Świerad (5), Białaszek (9)
GWARDIA OPOLE - OLIMPIA PIEKARY 36-19 (15-11)
Gwardia: Romatowski, Donosewicz - Śmieszek (4), Swat (2), Adamczak (1), Knop (2), Szolc (6), Krzyżanowski (3), Kłoda (1), Kulak (1), Drej (4), Serpina (1), Migała (5), Prokop (2), Płócienniczak (3), Marcyniuk (1)
Olimpia: Zaborowski, Szenkel - Ogórek, Kurełek (1), Parzonka, Smolin (3), Kurzawa (3), Chojniak (1), Dworaczek, Bednarczyk (1), Rosół (5), Wicik, Danysz (1), Tatz (3), Zarzycki (1)
Stal Nysa znowu przegrała. Co gorsza po raz kolejny stało się to przy ulicy Głuchołaskiej. Tym razem przyszło nysanom uznać wyższość zespołu Wyszka. Niepokojące już są te wyniki. Wprawdzie przed sezonem istniały obawy, że z powodu braku awansu do PlusLigi, który siatkarze Stali na parkiecie wywalczyli, może spaść ich motywacja. Ale nikt nie myślał, że Stal będzie zajmować pozycję zagrożoną spadkiem.
Dziś znowu byłem na meczu regionalnego PP. To mój piąty taki mecz z rzędu. Tym razem wybrałem się do Rusocina. Miejscowy LKS gra w lidze okręgowej, gdzie po rundzie jesiennej jest na XII miejscu. Podejmował on Orła Źlinice, który jest na II miejscu w rozgrywkach o 1 poziom wyższy. Faworytem meczu byli więc goście. Na trybunach pojawiło się zaledwie 20 widzów. Trudno się temu dziwić, bo grano przy temperaturze zaledwie 2 stopni. I połowa była dość wyrównana. Goście mieli więcej z gry, ale miejscowi też potrafili zagrażać ich bramce.
Co się dzieje z siatkówką? Rozgrywki stają się coraz bardziej komercyjne, o wynikach nie przesądzają już boiskowe dokonania, ale budżet klubu, do I ligi można zgłosić drużynę z marszu, tylko patrzeć, jak klubową kasą będzie można "kupić" mistrzostwo kraju, a liga zadebiutuje na giełdzie i to inwestorzy będą decydować o kolejności w tabeli.
LZS Niwnica-Konradowa – LZS Jędrzychów 0-2
W meczu regionalnego PP (Podokręg Nysa) spotkały się 2 drużyny grające w tej samej grupie klasy A. Gospodarz tego meczu, czyli LZS Niwnica-Konradowa, jest na VIII miejscu, a goście, czyli LZS Jędrzychów, są na VI miejscu. Mają jednak aż 7 punktów więcej. Miałem nadzieję, że w tym spotkaniu dojdzie do serii rzutów karnych. Nic takiego nie miało miejsca. Od początku Jędrzychów prezentował się lepiej.
GWARDIA OPOLE - AZS ŁÓDŹ 29-14 (11-8)
Gwardia: Romatowski, Donosewicz - Śmieszek (2), Swat (3), Adamczak (3), Knop (2), Szolc (1), Krzyżanowski, Kłoda (4), Kulak (1), Drej, Serpina (1), Migała (3), Prokop (6), Płócienniczak (1), Marcyniuk (2)
Łódź: Łuczyński, Chmurski, Wężyk - Stegliński (1), Pieczyński (2), Urbański, Kucharski (1), Walczak, Dankowski (3), Gościłowicz (4), Morąg (1), Trojanowski (1), Andrysiak, Kiełbasiński (1), Dybcio
Świetna druga połowa w wykonaniu opolskiej Gwardii pozwoliła odnieść zdecydowane zwycięstwo nad AZ-em Łódź. Goście tylko w pierwszej połowie dotrzymywali kroku Gwardzistom i do przerwy przegrywali tylko trzema bramkami. Przepaść między drużynami uwidoczniła się w drugiej części meczu, w której po krótkiej dominacji AZS-u inicjatywę przejęła Gwardia i zdeklasowała rywala. Gwardia wygrała 29-14, co daje ponad dwie bramki strzelone na jedną straconą. To najwyższe zwycięstwo Gwardii w tym sezonie, które umocniło naszą drużynę na pozycji lidera.
LZS Gryżów - Unia Głuchołazy 1-3
Korzystając z tego, że OZPN Opole zaplanował o tej porze roku mecze, udałem się do Gryżowa, gdzie jeszcze nigdy nie byłem. Jak na końcówkę listopada, to pogoda była piękna. Tam doszło do spotkania pomiędzy LZS Gryżów i Unią Głuchołazy. Ta pierwsza drużyna jest liderem klasy B, a Unia gra w lidze okręgowej. Gryżów gra w tym pucharze, dzięki temu, że w poprzedniej edycji wygrał PP na szczeblu Podokręgu Nysa. Faworytem byli Głuchołazianie. Oni to też pierwsi zdobyli bramkę. Wydawało się wtedy, że wypunktują gospodarzy. Ci jednak grali z bardzo dużym zaangażowaniem, czego nie można powiedzieć o zawodnikach Unii.
W niedzielne południe (18.11.2012) odbył się mecz w ramach rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Nysa. Spotkały się drużyny, które grają w różnych grupach B klasy. LZS Karłowice Wielkie gościły Podzamcze Nysa, choć zgodnie z losowaniem mecz powinien się odbyć w Nysie. Spotkanie wzbudziło słabe zainteresowanie wśród miejscowych. Największą liczba widzów, jaką odnotowano w czasie meczu, to 28 osób. A szkoda, bo mecz był pasjonujący. Początek tego nie zapowiadał. Gospodarze nie skompletowali pełnego składu i 55 minut grali w 10.
Kibice i sympatycy Ruchu jesiennej rundy wspominać dobrze nie będą. Zdzieszowice zakończyły rozgrywki na 17-tym, przedostatnim miejscu, miejscu, które oznacza spadek do IV ligi. Nie ma z czego się cieszyć, a gdy wspomnieć niedawne sukcesy, gdy Ruch gromił wszystkich jak leci i czas, w którym nawet myślano o II lidze, to łezka w oku się kręci. Przed nami jeszcze runda wiosenna i wszystko można odrobić, ale gołym okiem widać, że kulminację Ruch ma już za sobą.
ASPR ZAWADZKIE - ŚLĄSK WROCŁAW 20-33 (12-17)
Zawadzkie: Janik, Białecki - Kaczka (2), Albingier, Kulej (1), Płonka (3), Włoka (1), Piech (5), Skowroński (5), Godzik, Piecuch, Kalisz, Gradowski (3), Hertel
Śląsk: Pawlak - Krzywda (1), Celek (3), Grobelny, Herudziński (4), Jędrzejewski, Swat (7), Zadura (8), Będzikowski (1), Wróblewski, Kłos (2), Wolski, Makowiejew (6), Gałat (1)
ŚKPR ŚWIDNICA - GWARDIA OPOLE 28-29 (13-16)
Świdnica: Wasilewicz, Madaliński - Rutkowski (5), Żubrowski (2), Piędziak (1), Mrugas (12), Orzłowski, Rogaczewski (4), Szuszkiewicz (2), Olejniczak, Marcinak, Kijek (2), Pułka
Gwardia: Romatowski, Donosewicz, Fiodor - Śmieszek, Swat (4), Adamczak (4), Knop (4), Szolc (4), Krzyżanowski, Kłoda, Kulak (3), Drej (1), Migała (2), Prokop (5), Płócienniczak (2)
Gwardia szczęśliwie przywiozła dwa punkty ze Świdnicy, ale mało brakowało, by przegrała wygrany mecz. Dominacja naszej drużyny była wyraźna. Do przerwy opolanie prowadzili trzema bramkami, a w drugiej części meczu zaczęli ją systematycznie powiększać.