LigaNetPl

Back Home

LigaNetPl

Widziane z trybun
FOOTER



(Krzysztof Wilk)   
środa, 03 października 2012 15:03

Kiedyś mecze Stali Nysa z Chemikiem Kędzierzyn-Koźle elektryzowały kibiców nie tylko w tych dwóch miastach. Tak było najpierw w II a potem w I lidze. Wiele się na tych meczach działo na parkiecie i trybunach. Dziś kluby te mają drużyny w różnych ligach i nie współpracują ze sobą. Nie rozgrywają spotkań towarzyskich i nie zapraszają się wzajemnie na turnieje. Dlatego wielu kibiców ucieszyło się, że obie drużyny miały rozegrać mecz. Nawiązano do tradycji sprzed kilku lat i ogłoszono, że będzie to mecz o Superpuchar Opolszczyzny.  W meczu tym zagrały 2 najlepsze drużyny z tego województwa, czyli III drużyna w kraju – Zaksa Kędzierzyn-Koźle i zwycięzca I ligi – Stal Nysa. Mecz odbył się w Niemodlinie, na nowo wybudowanej  hali sportowej, która może pomieścić 600 kibiców.

 
(Krzysztof Wilk)   
niedziela, 16 września 2012 21:53

Tym razem Moje Wielkie Mecze były na meczu w Opawie. Tego dnia SFC Opawa gościła spadkowicza z I ligi czeskiej, czyli zespół Bohemiansu Praga. Tego prawdziwego, bo w II lidze czeskiej oficjalnie grają 2 zespoły o nazwie Bohemians Praga. Jak widać nie tylko w Polsce może dochodzić do absurdalnych sytuacji. Przed tym meczem Opawa zajmowała ostatnie miejsce w II lidze czeskiej. Do tej pory 3 razy przegrała i 3 razy zremisowała. Bohemians był na II miejscu.  Kiedy przyjechaliśmy pod stadion zwróciłem uwagę na to, że pod stadionem było dużo policji. Widać było też pojedyncze osoby w koszulkach Śląska Wrocław, z którym kibice Opawy mają zgodę. Mecz był bardzo atrakcyjny. Prowadzony był w szybkim tempie. Było mnóstwo walki. W zespole gospodarzy grało dwóch zawodników znanych z występów w polskich klubach. Są to: Ludomir Sedlacek i Frantisek Metelka. Ten pierwszy jest kapitanem zespołu. Prażanie byli lepiej zorganizowanym zespołem i do przerwy prowadzili 2-0. Po przerwie Opawa ambitnie dążyła do zdobycia bramki. W końcu im się to udało. Za wszelką cenę chcieli wyrównać. Piłkarze Bohemiansu grali jednak bardzo mądrze. W ostatnich 2 minutach zdobyli jeszcze 2 bramki. Byli zespołem lepszym. Jednak wynik nie odzwierciedla przebiegu gry. Mecz ten okazał się rewelacyjny pod względem kibicowskim. Na trybunach było 1605 osób. Na tym kameralnym stadionie wydawało się, że widzów jest dużo. Było ponad 30 kibiców z Pragi.

 
(Krzysztof Wilk)   
niedziela, 09 września 2012 22:53

Zawsze jest jakiś powód, który decyduje o tym, że wybieram dany mecz. Tym razem postanowiłem pójść na mecz opolskiej A klasy pomiędzy LZS Jędrzychów i LZS Jasienica Górna. Zapowiadał się ciekawie, bo Jędrzychów, po dotychczasowych 3 kolejkach, był na II miejscu z kompletem zwycięstw, a Jasienica Górna z 6 punktami była na V miejscu.  LZS Jędrzychów w A klasie rozgrywa swoje mecze na stadionie w Nysie, który starsi kibice nazywają stadionem Stali, bo tam swoje mecze rozgrywał ten klub. Główny powód, że poszedłem na ten mecz był taki, że chciałem zobaczyć ilu ludzi przyjdzie na to spotkanie. Czy ten stadion przyciągnie kibiców? Za dobrą frekwencją przemawiało też to, że beniaminek jest na fali. Do tego w czasie meczu była piękna pogoda. Okazało się, że w Nysie ludzie chcą oglądać piłkę nożną, skoro na A-klasowy mecz dwóch drużyn wiejskich (bez obrazy) przyszło około 270 osób.

 
(Krzysztof Wilk)   
czwartek, 06 września 2012 21:39

Dwa sezony temu byłem na derbowym meczu pomiędzy LZS Jasienica Górna – LZS Kałków. Był to prawdziwy derbowy mecz. Na meczu było mnóstwo ludzi. Wywieszono nawet jakąś flagę. Wzmocniono ochronę, a i na boisku wiele się działo. Wtedy był to mecz ligi okręgowej. Pamiętając to wszystko uznałem, że trzeba jeszcze raz jechać na taki mecz. Okazja pojawiła się w środę. Od tamtej pory te drużyny nie grały ze sobą. Tym razem spotkały się w klasie A. Nie był to jednak spektakl tak dobry jak wtedy. Było zdecydowanie mniej widzów, a i sam mecz nie zachwycił mnie. Pierwsza połowa była bardzo słaba. Nie czułem szczególnego zaangażowania zawodników. Już na początku bramkę zdobyła Jasienica Górna. Od tej pory częściej atakowali goście. Pomimo dość apatycznej gry obie drużyny stworzyły sytuacje do zdobycia bramek, ale w tej części meczu zawodnicy mieli rozregulowane celowniki. Kilkukrotnie swój zespół uratował bramkarz gospodarzy. Widziałem w nim kandydata na najlepszego zawodnika meczu. Druga połowa była zdecydowanie ciekawsza. Więcej działo się na boisku. Zrobiło się też bardzo nerwowo. Kilkukrotnie mocno się zakotłowało między zawodnikami obu drużyn. Niektórzy zawodnicy bardziej skupili się na przepychankach niż na grze.

 
(Krzysztof Wilk)   
środa, 29 sierpnia 2012 23:16

Czarni Otmuchów – Piast Strzelce Opolskie 2-4 (1-2)

IV liga opolska (faktycznie V) ma teraz szumną nazwę Saltex IV liga. Z powiatu nyskiego w tej lidze grają 2 drużyny: Czarni Otmuchów i Sparta Paczków. Moje Wielkie Mecze wykorzystały okazję, że w lidze tej odbyły się mecze w środę i wybrały się na mecz do Otmuchowa. Tam przyjechał zaskakujący lider, czyli Piast Strzelce Opolskie. Drużyna ta wygrała dotychczas wszystkie 3 swoje mecze. Czarni do tego meczu wygrali 2 spotkania, a 1 przegrali, co jest niezłym wynikiem, jak na zespół, który w tamtym sezonie o mało co nie spadł z ligi. Na stadionie w Otmuchowie zjawiła się przyzwoita liczba widzów. Było ich około 230. Pierwsze minuty meczu zapowiadały piłkarskie szachy i brak bramek.

 
(Krzysztof Wilk)   
poniedziałek, 27 sierpnia 2012 02:43

Po 3 latach reaktywowano piłkarską drużynę Górala Sidzina. Zespół ten ostatnio grał mecz ligowy jesienią 2009 roku, kiedy to był beniaminkiem w lidze okręgowej. W rundzie jesiennej przegrał wtedy wszystkie mecze i wycofał się z rozgrywek. A wcześniej wygrał kolejno B klasę i A klasę. Moje Wielkie Mecze uznały, że muszą zawitać na stadionie w Sidzinie i zobaczyć powrót tej drużyny na piłkarską mapę. Gospodarze mogli liczyć na udany początek, bo podejmowali zespół Handlowca Domaszkowice, który w poprzednim sezonie zajął przedostatnie miejsce w nyskiej B klasie.

 
(Krzysztof Wilk)   
niedziela, 08 lipca 2012 02:17

Na boisku w Reńskiej Wsi odbył się finał Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Nysa. Spotkały się w nim LZS Ujeździec i LZS Gryżów. Oba zespoły grały w klasach B, ale w innych grupach. Zespół z Ujeźdźca zakończył rozgrywki ligowe na VI miejscu. Natomiast drużyna z Gryżowa do ostatniej kolejki walczyła o prawo gry w barażach o klasę A. Ostatecznie zajęła III miejsce. Na trybunach zasiadło około 70 widzów. Mecz odbywał się w upalnych warunkach. Było to jednak ciekawe spotkanie. Od początku dość wyraźną przewagę osiągnęli zawodnicy z Gryżowa. Do przerwy prowadzili 2-0, choć mogli zdobyć co najmniej jeszcze 2 bramki. W pierwszych minutach II połowy Ujeździec osiągnął przewagę. Stworzył kilka sytuacji, których nie wykorzystał. Po jednej z kontr stracili 3 gola. Przy stanie 0-3 stracili jednego zawodnika, który za drugą żółtą kartkę opuścił boisko. Od tego momentu przewaga Gryżowa nie podlegała dyskusji.

 
(Krzysztof Wilk)   
niedziela, 01 lipca 2012 11:14

W barażowym meczu o prawo gry w A klasie Plon Skoroszyce rozbił 5-0 Czarnych Korfantów. W przerwie tego meczu nikt by takiego wyniku nie obstawił, bo było 0-0, a w dwumeczu 1-1. Wprawdzie miejscowi już do przerwy mogli zdobyć 3 gole, ale zespół z Korfantowa prezentował się nieźle. Po przerwie to goście zaatakowali. Jednak w II połowie gospodarze zagrali koncertowo. Po zdobyciu pierwszej bramki ich kontry stały się zabójcze. Po każdej bramce radość ich i ich kibiców była olbrzymia. Pod koniec meczu sędzia pokazał po 1 czerwonej kartce dla zawodników obu drużyn. Po ostatnim gwizdku sędziego miejscowi piłkarze przez kilka minut fetowali awans.

 
(Krzysztof Wilk)   
poniedziałek, 18 czerwca 2012 00:45

W czerwcu śledzę Euro 2012 i ostatnie mecze nyskich B klas. Tym razem wybór padł na mecz grupy III, czyli pojedynek Czarnych Korfantów z LZS Gryżów. O tym, że się tam wybrałem zadecydowały 3 powody. Po pierwsze, mecz miał olbrzymie znaczenie w walce o II miejsce, które premiowane jest udziałem w barażach o klasę A. Przed nim Czarni byli na II miejscu, a Gryżów na III. Czarni mieli tylko 2 punkty przewagi. Sprawa więc była prosta. Gospodarzom wystarczy remis, a goście muszą wygrać. Drugi powód, dla którego wybrałem ten mecz, to to, że to były derby gminy Korfantów. Do tego nigdy nie byłem na meczu w Korfantowie, co było III powodem wyboru tego meczu.

 
(Krzysztof Wilk)   
poniedziałek, 11 czerwca 2012 00:30
Pasjonująco zapowiadał się mecz Metalowca Łambinowice z Plonem Skoroszyce w ramach nyskiej B klasy. Pierwsza z drużyn była przed tym meczem liderem i miała zagwarantowany awans do klasy A. Miał to być ich ostatni mecz w sezonie. Plon, był na II miejscu i tylko o 1 punkt wyprzedzał Grom z Mroczkowej. Biorąc pod uwagę, że Grom był faworytem w swoich dwóch ostatnich meczach, jakie mu zostały do rozegrania, Plon musiał wygrać z liderem w Łambinowicach. Mecz był ciekawym widowiskiem, głównie za sprawą gości, którzy zagrali z niezwykłym zaangażowaniem. Nie załamała ich nawet bramka, którą pierwsi zdobyli zawodnicy Metalowca. W II połowie goście mieli coraz większą przewagę. Zdobyli 2 bramki i zmarnowali 2 sytuacje sam na sam z bramkarzem gospodarzy, który był wyróżniającą się postacią tego meczu.
 
User Rating: / 1
PoorBest 
(Krzysztof Wilk)   
niedziela, 03 czerwca 2012 20:11

W zeszłym sezonie zespół Atomu po 21-szej kolejce miał 42 punkty i jako lider 6 punktów przewagi nad zespołem będącym na III miejscu. Tymczasem w ostatnich 9 kolejkach zdobył tylko 5 punktów, z tego 3 za walkower. Do awansu zabrakło mu 2 punktów. Tym razem zespół grający na boisku w Grądach nie roztrwonił przewagi. Dzisiaj, w przedostatniej kolejce, podejmował będący na ostatnim miejscu zespół LZS Łukowice Brzeskie. Zwycięstwo dawało Atomowi awans na kolejkę przed końcem rozgrywek. Gospodarze w pełni wykorzystali szanse. Wygrali spotkanie 9-1, prowadząc do przerwy 5-0.

 
(Krzysztof Wilk)   
niedziela, 13 maja 2012 22:53

W Karłowicach Wielkich odbył się mecz nyskiej B klasy (grupa III), w którym LZS Karłowice Wielkie grał z LZS Łąka-Jodłów. Przed tym meczem gospodarze byli na IV miejscu i mieli 6 punktów straty do II miejsca, które daje prawo gry w barażach o klasę A. Jednak mieli rozegrane 2 mecze mniej, czyli koniecznie musieli wygrać. Ich rywale byli na VIII miejscu i nie groził im już żaden awans. Pierwszy raz pojawiłem się na boisku w Karłowicach. Boisko to jest wyraźnie pochylone w jedną stronę. W I połowie gospodarze grali pod górkę. Mimo to do przerwy prowadzili 2-0. Myślałem, że w II połowie, grając z górki, odniosą łatwe zwycięstwo. Tymczasem w pierwszych minutach goście mieli przewagę i stworzyli kilka sytuacji bramkowych.

 
Strona 5 z 9

© 2024 LigaNetPl
Joomla! is Free Software released under the GNU General Public License.
Mobile version by Mobile Joomla!